Francja: Policja zatrzymała założyciela firmy PIP

Założyciel nieistniejącej już firmy Poly Implant Prothese (PIP), produkującej silikonowe implanty piersi, Jean-Claude Mas, został w czwartek (26 stycznia) rano zatrzymany przez francuską policję – informuje agencja AFP na podstawie źródła zbliżonego do śledztwa.

Jak sprecyzowano, Mas został zatrzymany na 48 godzin w domu swojej przyjaciółki w miejscowości Six-Fours-les-Plages. Zatrzymania dokonano w ramach śledztwa wszczętego w grudniu 2011 roku przez prokuraturę w Marsylii.

Przedsiębiorstwo PIP (Poly Implant Prothese) nie istnieje od 2010 roku. Jego szef przyznał w czasie przesłuchania, że do produkcji implantów wykorzystywał żel silikonowy bez homologacji, ale odpierał wszelkie zarzuty.

Przypomnijmy, że Jean-Claude Mas zeznał w trakcie śledztwa, że świadomie stosował niedozwolone tworzywo. Firma do produkcji implantów piersi wykorzystywała silikon przemysłowy zamiast medycznego, żeby zmniejszyć koszty.

Francuskie instytucje odnotowały 1143 przypadki pęknięcia implantu firmy PIP i 495 reakcji zapalnych oraz 20 przypadków nowotworów (nie ma pewności, że miały one coś wspólnego z implantami). W następstwie podejrzeń o szkodliwy charakter protez piersi rząd francuski w grudniu zalecił ich usunięcie około 30 tys. kobiet. Silikonowe implanty PIP zostały wszczepione na całym świecie około 400-500 tys. kobiet.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleciła wszystkim kobietom z protezami firmy PIP, by skontaktowały się z lekarzem w celu stwierdzenia, czy doszło do ich uszkodzenia.

Nie wiadomo, ile kobiet w Polsce ma wadliwe implanty. Według informacji podanych przez TVN24 w Polsce z implantów firmy PIP mogło skorzystać około 300 kobiet. Jednak zdaniem dr Andrzeja Sankowskiego, chirurga, szefa renomowanej warszawskiej kliniki chirurgii plastycznej, problem z wadliwymi implantami może być większy ponieważ zainteresowanie kobiet operacjami powiększania piersi jest ogromne.

Warszawski chirurg plastyczny radzi, żeby pacjentki, które odkryją, że mają wszczepione implanty firmy PIP, jak najszybciej zgłosiły się do lekarza i wymieniły implanty na prawidłowe. Podkreślał, że jeśli kobieta decyduje się na powiększenie piersi, to nie powinna tego robić pochopnie oraz dać się skusić na zabiegi za pół ceny, ponieważ bezpieczniej jest skorzystać z usług renomowanych gabinetów.

Źródło: Wyborcza.pl, PAP


Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>