Prognozy dla rynku medycyny estetycznej

Skala wzrostu światowego rynku zabiegów estetycznych w zeszłym roku to około 10 proc., co więcej w tym roku tempo wzrostu ma pozostać na podobnym poziomie – wynika z raportu IMCAS Paris (International Master Course on Aging Skin).

Wartość światowego rynku estetycznych zabiegów chirurgicznych (takich jak np. liposukcja i powiększanie piersi) oraz nieinwazyjnych procedur (takich jak kuracje laserowe, czy iniekcje przeciwzmarszczkowe) osiągnęła w 2012 r. wartość 4,4 mld euro. Oczekiwany jest wzrost jego wartości do 4,9 mld euro w 2013 r. – czytamy w raporcie po paryskim kongresie IMCAS, francuskiej organizacji prowadzącej szkolenia oraz kongresy naukowe w zakresie chirurgii plastycznej i dermatologii estetycznej, współpracującej m. in. z SOFCEP (French Society of Aesthetic and Plastic Surgeons) i ELSD (European Society for Laser Dermatology).

Przewidywania dla rynku zabiegów estetycznych w Europie to wzrost na poziomie 6,6 proc. Zdaniem ekspertów spadek popytu związany z większą ostrożnością w wydawaniu pieniędzy przez dotkniętych kryzysem klientów, równoważy na starym kontynencie silny popyt na medycynę anti-aging wśród wzrastającej liczby osób, które ukończyły 50 lat.

Z raportu wynika, że zeszłoroczna afera, dotycząca wadliwych implantów piersi francuskiej firmy Poly Implant Prothese (PIP), zaszkodziła rynkowi zabiegów powiększania piersi. Liczba procedur tego typu wzrosła w 2012 r. w skali świata jedynie o 1,9 proc., natomiast w Europie zanotowano spadek aż o 9,2 proc.

Przypomnijmy, że w implantach piersi produkowanych przez francuską firmę PIP, a także w M-Implants, wytwarzanych przez holenderską Rofil Medro wykorzystywano nieautoryzowany wypełniacz silikonowy, który mógł zagrażać zdrowiu pacjentek. Co więcej implanty te były przez wiele lat szeroko stosowane przez lekarzy w Europie oraz Ameryce Łacińskiej.

Czytaj też. Polska: co najmniej 340 kobiet z wadliwymi implantami piersi PIP

Jak czytamy w raporcie IMCAS eksperci oczekują, że rynek operacji powiększania piersi, po słabym 2012 r., jednak zacznie odzyskiwać swoje poprzednie znaczenie. Prognozowany jest jego wzrost na poziomie 5,2 proc. rocznie w okresie od 2013 r. do 2017 r.

Co ciekawe z raportu IMCAS wynika, że najszybszy rozwój rynku zabiegów estetycznych spodziewany jest Azji – ma to być nawet 14-procentowy wzrost. Według ekspertów popyt na zabiegi w Azji napędzany jest przez ogromną popularność operacji korygujących powieki oraz nos.

 

Źródło: IMCAS


Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>