Suplementy dla spowolnienia starzenia

Badania laboratoryjne suplementów diety zlecone przez Najwyższą Izbę Kontroli wykazały, że wiele z nich nie ma cech deklarowanych przez producentów, a zdarzają się też po prostu szkodliwe dla zdrowia. Jednak zdaniem wielu ekspertów suplementacja może być ważną częścią strategii „anti-aging”.  Musi być tylko właściwie stosowana

Część dietetyków uważa, że suplementy diety to jest ostateczność a wszystkie substancje odżywcze powinniśmy dostarczać organizmowi poprzez odpowiednio zrównoważoną dietę. Trwa spór, czy suplementy diety mają sens, choć wokół korzystnego wpływu niektórych konkretnych substancji takich jak witamina D, witamina C, czy kwasy omega-3 nie ma raczej kontrowersji.

Wielu specjalistów uważa, że suplementacja może bardzo korzystnie wpłynąć  na naszą kondycję a nawet jest niezbędna dla zachowania zdrowia i dobrej formy do późnej starości.

Z kolei z kontroli NIK, której wyniki poznaliśmy w lutym b. r., dowiadujemy się, że w sprzedaży internetowej, ale także w sklepach stacjonarnych i aptekach w Polsce, obok rzetelnych preparatów znajdują się suplementy zafałszowane (o raporcie NIK piszemy w aktualnym numerze „Rynku estetycznego” na str. 4 i 5).

Numer jeden czyli witamina D

Dr Dorota Wydro lekarz, ekspert w dziedzinie anti-aging, redaktor naczelna pisma “Academy of Aesthetic and Anti-Aging Medicine” uważa, że dostarczenie organizmowi wszystkich potrzebnych składników odżywczych w odpowiednich ilościach w diecie jest niemożliwe. Dlatego suplementacja jest więcej niż wskazana.

Zacznijmy od suplementu numer jeden, którym jest witamina D3. Powinny ją przyjmować obligatoryjnie wszystkie osoby w wieku dojrzałym. Z oficjalnych zaleceń wynika, że ludzie powyżej 40 roku życia powinni witaminę D3 przyjmować do końca swoich dni – mówiła nam Dorota Wydro.

Dr Paweł Płudowski z Zakładu Biochemii, Radioimmunologii i Medycyny Doświadczalnej Instytutu “Pomnik Zdrowia Dziecka” w Warszawie zwracał uwagę na badania epidemiologiczne z których wynika, że ze względu na położenie geograficzne i klimat Polski, ponad 90 proc. populacji naszego kraju ma deficyty witaminy D.

Dlatego codzienne jej zażywanie odgrywa ogromną rolę w zapobieganiu wielu schorzeniom przewlekłym – mówił w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Specjalista przypomniał, że do niedawna witaminę D kojarzono wyłącznie z korzystnym wpływem na układ kostny. Wiadomo było, że jej niedobory grożą krzywicą u dzieci, a u starszych osób osteoporozą i związanymi z nią złamaniami.

Tłumaczył, że dzięki rozwojowi nauk medycznych mamy coraz więcej dowodów na to, że witamina D działa na cały organizm, niezależnie od wieku. – Oczywiście nikt nie umrze nagle z powodu deficytu witaminy D, ale ryzyko rozwoju schorzeń cywilizacyjnych z nim związanych znacząco rośnie. Lista tych schorzeń jest bardzo długa – zauważa dr Paweł Płudowski i wymienia choroby układu sercowo-naczyniowego, cukrzycę, nadciśnienie tętnicze, nowotwory – w tym rak piersi i jelita grubego, choroby autoimmunologiczne, reumatoidalne zapalenie stawów, stwardnienie rozsiane, infekcje związane z obniżeniem odporności, depresję.

Omage-3, witamina A i C

Według Doroty Wydro wskazane jest spożywanie kwasów omega-3. Mogą być one podawane w diecie, w olejach roślinnych, czy w nabiale….

Chcesz wiedzieć więcej? Cały artykuł i wiele innych ciekawych tekstów nt. zabiegów medycyny estetycznej do przeczytania w numerze „Rynku estetycznego”.

Zapraszamy do PRENUMERATY

lub do EMPIKu


Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>