Zarzucanie sieci na komórki macierzyste

Prowadzi się wiele badań z komórkami macierzystymi. Na razie to jest takie zarzucanie sieci i nie wiadomo za którym razem wyciągnie się to wspaniałe odkrycie – mówi prof. Wojciech Maksymowicz, kierownik Laboratorium Badań nad Komórkami Macierzystymi oraz dziekan Wydziału Nauk Medycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, były minister zdrowia w rządzie Jerzego Buzka.

Rynek Estetyczny: – Wokół komórek macierzystych narosło wiele mitów, czytając różne doniesienia medialne można dojść do wniosku, że mogą leczyć wszystko…

Wojciech Maksymowicz: – Komórki macierzyste są teraz jednym z ciekawszych obszarów badań, bardzo obiecującym. Warto zwrócić uwagę, że tego typu badania finansowane są z różnych źródeł np. w ramach programów europejskich, czy nawet rządowych.

To napędziło oczekiwania: skoro tak mocno nauka medyczna zajmuje się tym tematem, to musi być blisko wykorzystania rewolucyjnych rozwiązań w praktyce. To, że trwają badania, jest oczywiście związane z hipotezami, które próbuje się sprawdzać naukowo. Jednak droga do wykorzystania praktycznego komórek macierzystych, poza niektórymi zastosowaniami, jest długa.

Tutaj należy nieco studzić pomysły, dotyczące szybkiego przełożenia się badań naukowych na sprawdzone praktyczne zastosowania. Wydaje się, że przesadzone są niektóre reklamy, zwłaszcza jeśli chodzi o kosmetyki. Można usłyszeć, że skoro w kremie są komórki macierzyste, to sam ten fakt gwarantuje jakiś sukces.

Nie wiem jakie komórki macierzyste mogą się znajdować w takim specyfiku. Jest to wątpliwe. Być może jakieś są, ale żywe to one raczej nie są. W kremie może być jakiś ślad po tych komórkach.

Komórki macierzyste Fot 123RF– Na czym polega fenomen i jakie są ograniczenia zastosowania komórek w medycynie i w medycynie estetycznej?

– Powszechne zainteresowanie komórkami macierzystymi, również moje i mojego zespołu, związane jest z tym, że to są komórki, które mają zdolności regeneracyjne, odtwórcze. To nic dziwnego, że również medycyna estetyczne żywo interesuje się tym tematem. Rzeczywiście jeżeli by tak było, że można zregenerować coś, co jest zużyte, to byłby to fantastyczny lek, zastosowanie estetyczne byłoby jednym z wielu.

Na pewno jest obecnie taki naukowy pomysł na komórki macierzyste. On się narodził z obserwacji zdolności komórek w pełni pluripotencjalnych, które występują jeszcze u zarodków.

Wiadomo, że zarodek we wczesnej fazie jest zgromadzeniem komórek, z których praktycznie każda jest komórką macierzystą. Dopiero potem one się namnażają i zaczynają się różnicować.To jest właśnie sedno sprawy, to spojrzenie na sam początek embriologiczny.

Oczywiście właściwie nigdzie nie ma pełnej zgody na wykorzystywanie komórek zarodkowych. W Europie prawie w ogóle, a w Polsce na pewno nie. Są pojedyncze dane z ośrodków amerykańskich i chińskich. Jednak badania takie budzą spore wątpliwości natury etycznej.

– Zeszłoroczna nagroda Nobla dotyczyła badań nad komórkami macierzystymi…

– Nagroda Nobla w 2012 to właśnie jest udana próba uzyskania komórek macierzystych z dojrzałych komórek, które się przekształcają w wyniku zastosowanie pewnej inżynierii genetycznej. Przełom tych badań polega na dowiedzeniu, że np. dojrzałą komórkę skóry, czy tłuszczu można poddać przemianie, tak żeby się niejako cofnęła w rozwoju.

(…)

– Panie profesorze, właściwie jakich efektów można by się spodziewać po komórkach macierzystych?

– Pierwsze oczekiwanie wśród osób, które nie miały bliskiej styczności z tym problemem, to jest dosyć naiwna wiara w możliwość prostej transplantacji. Przez analogię do innych metod przeszczepiania. Zresztą komórki macierzyste podlegają ustawie transplantacyjnej, w której się mówi o przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów.

W przypadku komórek macierzystych jest jednak zupełnie inaczej, niż w przypadku tradycyjnych transplantacji. Jak wykazały pierwsze próby, nie ma takich prostych sytuacji, że podaje się komórki, a one się namnażają, zastępując chore, czy brakujące poza szczególnymi sytuacjami, takimi jak choroby krwi….

(…)

Cały wywiad do przeczytania w najnowszym e-wydaniu „Rynku Estetycznego”. Pobierz e-wydanie “Rynek Estetyczny: 10/2013”: e-magazyn Rynku Estetycznego


Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>