Biostymulacja czyli naturalne efekty

Wielu lekarzy zauważa zwiększone zainteresowanie zabiegami biostymulacyjnymi. Pojawia się też sporo nowych preparatów tego typu. O modzie na biostymulację oraz o nowym rozwiązaniu tego typu rozmawiamy z doktorem Franciszkiem Strzałkowskim, założycielem „Kliniki Strzałkowski” w Warszawie

Jak Pan uważa, czy rzeczywiście istnieje trend w kierunku biostymulacji w ostatnim czasie?

Franciszek Strzałkowski: – Mogę powiedzieć, że w końcu spełniło się moje marzenie, bo medycyna estetyczna zaczęła podążać w kierunku koncentrowania się na poprawie jakości skóry a nie na sztucznym poprawianiu twarzy. Niestety przez wiele lat popularne było np. nienaturalne pompowanie twarzy za pomocą wypełniaczy i ekstremalne wygładzanie zmarszczek za pomocą toksyny botulinowej.

Oczywiście wypełnianie kwasem hialuronowym oraz niwelowanie zmarszczek to bardzo dobre zabiegi  i nie da się ich niczym zastąpić, pod warunkiem, że się z nimi nie przesadza. Ja od wielu lat mówiłem, że należy skupić się na naturalności w medycynie estetycznej oraz na poprawie jakości skóry. Wreszcie w ostatnim czasie  zyskują na popularności i pojawiają się nowe produkty, które pozwalają na tym się skoncentrować. Mamy obecnie całą gamę produktów biostymulujących do wykorzystania.

W ostatnim czasie pojawiło się sporo nowych produktów biostymulacyjnych różnych marek. Swoją propozycję ma też AntiAging Institute, który od lat znany jest z dostarczania wysokiej jakości rozwiązań na bazie peptydów. Jak Pan ocenia ten nowy preparat Fillagen?

Jest to preparat na bazie kolagenu. Produkty na bazie kolagenu są wykorzystywane od wielu lat. W przypadku tego preparatu bardzo starannie przygotowano całą formułę. Kolagen rekombinowany połączony jest w strzykawce z kwasem hialuronowym, karboksy-metylocelulozą i matrykinami. Połączenie tych substancji daje wyjątkowy rezultat końcowy.

Kwas hialuronowy pozwala nam uzyskać efekt subtelnego wypełnienia i mocnego nawilżenia skóry. Karboksy-metyloceluloza wykazuje właściwości przeciwstarzeniowe, hamuje aktywność hialuronidazy w skórze, co wzmacnia trwałość działania kwasu hialuronowego.

Matrykiny to grupa specyficznych niskocząsteczkowych peptydów, które występują w skórze w macierzy międzykomórkowej. Charakteryzują się bardzo wysoką aktywnością biologiczną. Mają zdolność „wysyłania” i przenoszenia informacji bezpośrednio do komórek skóry i stymulowania ich do wytwarzania większej ilości elementów strukturalnych, m.in. kolagenu i elastyny. Preparat stymuluje skórę do regeneracji na poziomie komórkowym.

Przejdźmy od efektów na poziomie komórkowych, do rezultatów widocznych dla pacjenta, które można osiągnąć tym nowym preparatem…

Możemy się spodziewać tylko, albo aż zdecydowanej poprawy jakości skóry. Ona będzie gładsza, bardziej napięta, rozświetlona. Będzie po prostu wyglądała na młodszą, niż przed zabiegiem. Zabieg wykonuje się zwykle na twarz, szyję i dekolt. Trzeba pamiętać, że efekty terapii są do pewnego stopnia uzależnione od możliwości regeneracyjnych pacjenta, na co wpływa jego wiek. U osób starszych regeneracja jest słabsza.

Żeby uzyskać jak najlepsze rezultaty, preparat podajemy dwukrotnie w odstępie miesiąca, a po około 2-3 miesiącach robimy zabieg przypominający. Producent pisze, że rezultaty utrzymują się około roku od ostatniego podania. Moim ulubionym miejscem podania tego preparatu są dłonie. W „Klinika Strzałkowski” stworzyliśmy procedurę łączącą zabieg nowym preparatem z laserem. Daje znakomity efekt odmłodzenia dłoni.

O czym trzeba poinformować pacjenta przed zabiegiem, jakie są przeciwwskazania oraz ewentualne niedogodności pozabiegowe?

Jeżeli chodzi o przciwwskazania, to są typowe dla zabiegów estetycznych. Nie należy wykonywać zabiegów np. kobietom w ciąży i karmiącym, także osobom z aktywnym stanem zapalnym skóry w okolicy podania, czy z chorobą nowotworową lub z nadwrażliwością na składnik preparatu. Pacjenta trzeba przestrzec przed zwyczajowymi niedogodnościami związanymi z iniekcją.

Może pojawić się jakiś siniaczek, czy drobny obrzęk pozabiegowy, ewentualnie tkliwość w szczególności na dłoni. Możliwe jest też krótkotrwałe zaczerwienie, czy bardzo rzadko reakcja alergiczna. Generalnie zabieg należy do bezpiecznych i nieinwazyjnych.

Chcesz wiedzieć więcej?

Ten i wiele innych ciekawych artykułów nt. medycyny estetycznej do przeczytania w numerze „Rynku estetycznego”.

Prenumeratorów zapraszamy do korzystania z e-WYDANIA

Zamów: Prenumerata

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>