Składniki kosmetyków mogą zwiększać ryzyko raka piersi

Parabeny, popularne związki stosowane jako konserwanty w kosmetykach, produktach farmaceutycznych oraz żywności gromadzą się w tkance sutka i nie można wykluczyć, że mają udział w rozwoju raka piersi – oceniają na łamach “Journal of Applied Toxicology” naukowcy brytyjscy.

 

Kierująca najnowszymi badaniami dr Philippa Darbre z University of Reading w Anglii wyjaśnia w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że obecność danej substancji chemicznej w tkance nie oznacza jeszcze, że przyczynia się ona do rozwoju raka. Według niej, skoro okazuje się, że związki te wnikają do ludzkiego gruczołu sutkowego, konieczne jest przeprowadzenie dalszych badań, aby ocenić, czy ich obecność ma jakieś negatywne skutki.

Estry parabenów są szeroko stosowane jako konserwanty w rozmaitych produktach higieny osobistej (np. antyprespirantach), żywności oraz farmaceutykach. Badania potwierdzają, że takie rozpowszechnienie sprawia, iż substancje te są obecne w organizmach większości ludzi – we krwi, moczu, nasieniu i matczynym mleku.

W najnowszych doświadczeniach dr Darbre i jej współpracownicy analizowali występowanie pięciu różnych parabenów w tkankach gruczołu sutkowego 40 kobiet z pierwotnym rakiem piersi, które przeszły mastektomię. Okazało się, że u każdej pacjentki obecny był co najmniej jeden z estrów parabenów. 7 z 40 pacjentek nigdy nie stosowało kosmetyków pod pachę, jak np. antyperspiranty, które często zawierają parabeny. Zdaniem naukowców oznacza to, że źródłem tych związków musiały być inne produkty.

Jak podkreśla współautor pracy Lester Barr z University Hospital of South Manchester, badania te potwierdzają, że nie istnieje prosta zależność przyczynowo-skutkowa między stosowaniem pod pachę produktów zawierających parabeny a rakiem piersi. Według dr Darbre rak piersi nie jest jednorodnym schorzeniem, a do jego rozwoju przyczynia się wiele czynników. Dlatego mało prawdopodobne jest, by jeden rodzaj związków odgrywał tu dominująca rolę.

 

Źródło: Wyborcza.pl


Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>