Obawa przed bólem to powód, dla którego aż 64,3 proc. pacjentów boi się poddać zabiegowi z użyciem kwasu hialuronowego – wynika z badań przeprowadzonych przez Teoxane Laboratories. Strach przed zastrzykiem mija już po pierwszych minutach, ale można pozbyć się go wcześniej
Są co najmniej trzy sprawdzone sposoby na minimalizowanie nieprzyjemnych doznań w trakcie iniekcji z wypełniaczy, które wykorzystywane są przez lekarzy, zajmujących się medycyną estetyczną. Pierwszy to znieczulenie specjalną maścią. Jest to najprostsza i najpowszechniej stosowana w gabinetach metoda.
Osobom szczególnie wrażliwym na ból lekarz może zaproponować preparaty, zawierające łagodzącą ból lidokainę oraz alternatywny automatyczny sposób podawania kwasu – za pomocą tzw. pena. Są to specjalne bezprzewodowe urządzenia, które wyręczają lekarza w wymagającej niejednokrotnie użycia siły czynności wprowadzenia kwasu.
Pozwalają automatycznie regulować tempo iniekcji, ilość podawanego żelu, tym samym ograniczając ból związany z aplikacją. Najbardziej doświadczeni lekarze często jednak twierdzą, że nic nie zastąpi wprawnej ręki człowieka.
Maść na ból
Posmarowanie miejsca zabiegu maścią znieczulającą (np. Emla lub inną) to zazwyczaj punkt wyjścia do komfortowego, niebolesnego zabiegu. Wiele zależy od indywidualnego progu bólu pacjenta.
– Każdy reaguje na ból w inny sposób. Są tacy, którzy i bez znieczulenia ledwo odczuliby wkłucie czy wprowadzenie gęstego kwasu, jak również osoby, u których sam widok strzykawki wzbudza strach i powoduje, że miejsce zabiegu nagle zaczyna boleć – mówi dr Dorota Mielecka-Trzepizur z Centrum Dermatologii Estetycznej i Laseroterapii “CosmetDerm” we Wrocławiu.
Jak tłumaczy wywiad lekarski przeprowadzany przed zabiegiem służy m. in. właśnie ocenie progu bólu pacjenta. – To najlepszy moment, aby powiedzieć o swoich niepokojach i dobrać metodę, która sprawdzi się w indywidualnym przypadku – radzi lekarka.
Znieczulająca maść minimalizuje odczuwanie bólu w czasie zabiegu. Po posmarowaniu należy odczekać około 0,5 godz. W przypadku dużej wrażliwości można w trakcie zabiegu wspomagać znieczulenie innym rodzajem maści znieczulającej, jak również zastosować preparat z lidokainą.
O co chodzi z lidokainą?
W preparatach na bazie kwasu hialuronowego stężenie lidokainy wynosi zazwyczaj 0,3 proc. Już taka dawka jest na ogół wystarczająca, aby uczynić zabieg komfortowym.
– Tego typu preparaty działają na zasadzie “im dalej, tym lepiej”, co oznacza, że każde kolejne wkłucie prowadzi do dalszego znieczulenia – wyjaśnia dr Dorota Mielecka-Trzepizur. Dodaje, że lidokaina to substancja często stosowana w różnych dziedzinach medycy jako środek miejscowo znieczulający i z reguły podawana jest właśnie przezskórnie, w formie aerozolu lub żelu.
– W preparatach na bazie kwasu hialuronowego związek znieczulający występuje w jednej strzykawce z kwasem hialuronowym – informuje ekspert. W ofertach producentów często można znaleźć całą linię produktów zawierających lidokainę.
Automatyczne podanie
Jest jeszcze trzecia możliwość zwiększenia komfortu zabiegu. Chodzi o wykorzystanie podczas iniekcji automatycznego przyrządu wielkości długopisu (tzw. pena), który umożliwia równomierną, kontrolowaną aplikację żelu.
Wyposażony w bezprzewodowy mechanizm przyrząd to odpowiedź na wciąż rosnące zainteresowanie zabiegami z użyciem wypełniaczy na bazie kwasu hialuronowego. Nie bez znaczenia są tu badania Teoxane, z których wynika, że te innowacyjne przyrządy szczególnie sprawdzają się na najwrażliwszych obszarach twarzy, czyli np. w okolicy ust czy oczu. Tymczasem pacjenci przecież wciąż boją się zastrzyków.
Fot. 123RF
Czy wiesz że?
– Okolica oczu to jeden z obszarów przysparzających najmniej problemów ze znieczuleniem. Skóra w tym miejscu wyjątkowo szybko (w ok. 3 min.) się znieczula.
– Najwrażliwszym obszarem na ból – ponieważ mocno unerwionym – są usta, które po zabiegu pozostają bardziej czułe na dotyk. Na obrzęk, jeżeli wystąpi, w tym miejscu można zastosować żelowy okład chłodzący, który załagodzi efekt zaczerwienienia.
Raport Rynku estetycznego: W 2017 r. w ankiecie PTMEiAA niemal 10 proc. lekarzy wśród najpopularniejszych zabiegów wymieniło procedury biostymulujące. Z tym, że wówczas nie było dostępnych wielu z preparatów, które funkcjonują obecnie. W ciągu ostatnich 7 lat wiele się zmieniło.(więcej…)
W zeszłym roku na kilka miesięcy Ukraiński Instytut Chirurgii Plastycznej i Kosmetologii Virtus w Odessie zmienił się w szpital dla rannych żołnierzy, walczących w wojnie z Rosją. – Pomogliśmy naszym bojownikom, ponieważ był to nasz dług wobec ojczyzny – mówi w rozmowie z „Rynkiem estetycznym” Prof. Vladimir Tsepkolenko, dyrektor Instytutu.(więcej…)
9 marca w Warszawie rozpoczął się trzydniowy XIX Międzynarodowy Kongres Dermatologii Estetycznej i Medycyny Anti-Aging. – Mamy ponad 1300 zgłoszonych lekarzy uczestników – podkreślała podczas otwarcia konferencji Barbara Walkiewicz-Cyrańska, prezes Stowarzyszenia Lekarzy Dermatologów Estetycznych (SLDE), które organizuje wydarzenie. Informowała, że ruszyła z miejsca sprawa prawnego uregulowania zabiegów estetycznych(więcej…)
Intensywne diety odchudzające, utrata zbędnych kilogramów przy sporej nadwadze, czy wreszcie zrzucenie nadprogramowych kilogramów po ciąży czasem wiąże się z rozczarowaniem. Powód? Luźna, wiotka skóra, której nie da się pozbyć domową pielęgnacją. O jednym z rozwiązań, które oferuje medycyna estetyczna, mówi dermatolog Roman Prończuk z „Kliniki Mediderm”(więcej…)
Z badań przeprowadzonych w Zakładzie Dermatologii Doświadczalnej i Kosmetologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w 2013 r. przez mgr Olgę Dębską i prof. Radosława Śpiewaka może wynikać, że kosmetolodzy zdają sobie sprawę, iż kwalifikacje do ordynowania leków posiadają lekarze, mimo to co trzeci uważa błędnie, że magistrzy kosmetologii również takie uprawnienia posiadają. Okazało się też, że szeroko dostępne są szkolenia z iniekcji estetycznych a wypełniacze można kupić na Allegro.(więcej…)
Terapia światłem LED może zostać wykorzystana zarówno w profilaktyce anti-aging, jak również do leczenia trądziku pospolitego, czy rogowacenia posłonecznego. Posiada właściwości lecznicze, stymulujące i przeciwzapalne. Jest stosowana w praktyce klinicznej jako uzupełnienie innych metod leczenia, takich jak np. nieablacyjne terapie termiczne. Potrafi przyśpieszyć regenerację skóry oraz przywrócić komfort pacjenta, uśmierzając ból pozabiegowy(więcej…)
Według naszego rozmówcy bez laseroterapii trudno sobie wyobrazić nowoczesną medycynę, szczególnie takie specjalności jak dermatologia, czy medycyna estetyczna. – Lasery dają niemal nieograniczone możliwości terapeutyczne niezależnie od problemu klinicznego, a maksymalną skuteczność zapewnia z jednej strony wysokiej klasy, bezpieczne urządzenie a z drugiej strony operator, najlepiej lekarz wyspecjalizowany w technologiach laserowych, który dokona prawidłowej kwalifikacji pacjenta – mówi specjalista dermatolog Bartosz Pawlikowski, właściciel „Kliniki Pawlikowski”, konsultant w dziedzinie dermatologii w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi oraz ekspert Polskiego Towarzystwa Chorób Atopowych (PTCA)(więcej…)
Ta strona wykorzystuje funkcjonalne pliki cookie i zewnętrzne skrypty w celu poprawy komfortu użytkowania.
Privacy settings
Ustawienia prywatności
Ta strona wykorzystuje funkcjonalne pliki cookie i zewnętrzne skrypty w celu poprawy komfortu użytkowania. Jakie pliki cookie i skrypty są używane i jak wpływają na Twoją wizytę, jest określone po lewej stronie. Możesz zmienić swoje ustawienia w dowolnym momencie. Twoje wybory nie wpłyną na Twoją wizytę.
NOTE: Te ustawienia mają zastosowanie jedynie w przeglądarce i na urządzeniu, którego teraz używasz.