– Co ciekawe pacjentki po zabiegach informują, że używają mniej kremów, ponieważ nawilżenie i poprawa jakości skóry jest tak nasilona, że nie odczuwają potrzeby dodatkowego polepszania jej stanu – opowiada w rozmowie z „Rynkiem estetycznym” chirurg Bożena Jendrysik, która od 20 lat współtworzy Centrum Medyczne Veno-Med w Lublińcu oraz jest jednym z najbardziej cenionych trenerów Aptos na świecie.
Rynek estetyczny: – W jaki sposób technologia Namica wpływa na zastosowania nici, czy one służą do innych zabiegów, czy raczej wzmacniają efekty dotychczasowych procedur?
Bożena Jendrysik: – One służą do wykonywania tych samych procedur, natomiast zapewniają silniejsze działanie. To są nici, nad którymi naukowcy i chirurdzy pracowali około 10 lat. Istotne jest to, że Aptos cały czas dąży do opracowywania nowych rozwiązań, poprawiających jakość i skuteczność nici. Nie stoją w miejscu. Cały czas pracują nad innowacjami.
Jak sobie pomyślę, że nici Aptos są używane co najmniej od 1996 r. najpierw przez chirurgów, potem także przez lekarzy medycyny estetycznej, to uświadamiam sobie jak wiele innowacji już opracowano. Najpierw przecież były nici nierozpuszczalne, potem dołączyła do nich formuła wchłanialnych nici, rozwiązania 2G i wykorzystanie podwójnych igieł obustronnie ostrych dla zaawansowanej korekcji podbródka czy brwi. Opracowywano różne kształty i tekstury, ulepszano sposoby aplikacji.
W 2020 roku pojawiła się III generacja nici, połączonych z kwasem hialuronowym. Obecnie prezentowana technologia Namica jest wyrafinowanym mikrotechnologicznie połączeniem rozpuszczalnych nici z kwasu polimlekowego i polikaprolaktonu z kapsułkowanym kwasem hialuronowym.
Na czym polega specyfika ich budowy?
Rdzeń nici to kwas polimlekowy i polikaprolakton. To dwa twarde stymulatory, stanowiące podstawę nici rozpuszczalnych. Na rdzeniu nici położona jest bardzo cienka mikronowej grubości powłoka na bazie kompozytu kwasu polimlekowego z kaprolaktonem. Jest to swego rodzaju siateczka mikroskopych rozmiarów, w której znajdują się mikro- submikro- i nanokapsułki z kwasem hialuronowym.
Dzięki zróżnicowanej wielkości kapsułek uwalnianie kwasu hialuronowego jest rozłożone w czasie. Od momentu implantacji, co daje efekt łagodzenia stanu zapalnego, ułatwia gojenie i skraca czas rekonwalescencji, aż do 6 miesięcy po zabiegu, co według badań, daje efekt biostymulacyjny, prowadzący do zwiększenia ilości kolagenu i elastyny w skórze. W obserwacjach klinicznych, potwierdzonych analizami mikroskopowymi i histopatologicznymi widać wyraźny, długotrwały efekt biostymulacyjny, który przekłada się na poprawę jakości skóry.
Jakie efekty obserwuje Pani Doktor u swoich pacjentek?
Zaimplantowałam już pewną liczbę tych nowych nici u polskich pacjentek. Obserwuję szybsze i łatwiejsze gojenie. Co ciekawe pacjentki po zabiegach informują, że używają mniej kremów, ponieważ nawilżenie i poprawa jakości skóry jest tak nasilona, że nie odczuwają potrzeby dodatkowego polepszania jej stanu.
Warto jeszcze dodać, że powierzchnia nici ma widoczną mikroskopowo, szorstką fakturę. Dzięki temu lepiej utrzymują tkanki. Mówiąc potocznie te nici “lepiej ciągną”. Ja to czuję, kiedy je implantuję. Pozwalają mi uzyskiwać mocniejsze napięcie tkanek, a co za tym idzie – lepsze efekty liftingujące.
To nie są nici wyposażone w specjalne haczyki?
One mają haczyki dwukierunkowe o specjalnym, opatentowanym kształcie, podobnie jak produkty poprzedniej generacji. Natomiast inna jest ich konstrukcja wewnętrzna i zewnętrzna powłoka.
W ciągu 10 lat pracy nad nową generacją nici eksperci Aptos wykonali pewnie wiele badań?
Rzeczywiście, tak jest. Tak jak mówiłam zarówno w laboratorium, dokonując analiz mikroskopowych i histopatologicznych, jak i w badaniach klinicznych potwierdzono wyraźne efekty biostymulacyjne, wywoływane przez nowe nici…
Cały wywiad do przeczytania w eWydaniu “Rynku estetycznego“
Chcesz wiedzieć więcej?
Ten i wiele innych ciekawych artykułów nt. medycyny estetycznej do przeczytania w numerze „Rynku estetycznego”.
Prenumeratorów zapraszamy do korzystania z e-WYDANIA
