Według Stowarzyszenia Lekarzy Dermatologów Estetycznych (SLDE) to już tylko kwestia czasu, kiedy powstanie prawo, regulujące kwestie kompetencji, wymaganych do wykonywania estetycznych zabiegów lekarskich. – Mam nadzieję, że ten rok będzie przełomowy – mówi w rozmowie z „Rynkiem estetycznym” dr Barbara Walkiewicz-Cyrańska, prezes SLDE.
Rynek estetyczny: – Pani Doktor, podczas poprzedniego XIV Kongresu, zarząd Stowarzyszenia Lekarzy Dermatologów Estetycznych prowadził rozmowy z posłami na Sejm na temat regulacji, dotyczących rynku lekarskich zabiegów estetycznych. Pisaliśmy o tym m. in w portalu rynekestetyczny.pl. Czy udało się posunąć sprawę tworzenia regulacji do przodu?
Barbara Walkiewicz-Cyrańska: – Lobbowaliśmy w tej sprawie w Sejmie. Obecnie robimy kolejne kroki. Trwają prace nad stworzeniem odpowiednich uregulowań.
– Czy ta sprawa pojawi się na Komisji Sejmowej?
– Są plany, żeby sprawa regulacji, dotyczących lekarskich zabiegów estetycznych była rozważana podczas obrad Sejmowej Komisji Zdrowia. Prace nad tym są bardzo zaawansowane. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowaniu merytorycznie. Mam nadzieję, że ten rok będzie przełomowy.
– Jakie jest clue tych proponowanych przez SLDE rozwiązań prawnych, o co Państwo zabiegają?
– O to, żeby zabiegi medyczne mogły wykonywać tylko osoby, posiadające dyplom lekarza medycyny. Oznaczałoby to, że zgodnie z prawem nie mogłyby się zajmować tego typu procedurami medycznymi np. kosmetyczki, pielęgniarki, czy kosmetolodzy. Celem jest minimalizowanie liczby powikłań po zabiegach estetycznych, wykonywanych przez osoby bez odpowiedniego wykształcenia. Obecnie coraz więcej takich osób zajmuje się medycyną estetyczną.
– Tutaj chyba pojawia się pewna trudność, tzn. trzeba zdefiniować, jakie działanie jest jeszcze zabiegiem lekarskim a jakie już nie jest. To pytanie powraca, w zeszłym roku też je zadawałem….
– Co jest zabiegiem lekarskim? Praktycznie każda procedura, która prowadzi do przekroczenia bariery skórno-naskórkowej, wszystko co jest wykonywane z użyciem substancji zarejestrowanych, jako leki, czynności z wykorzystaniem materiałów medycznych. Ponadto za lekarskie należy uznać zabiegi z użyciem sprzętu technologicznego, który jest zarejestrowany, jako urządzenie medyczne.
Warto zauważyć, że mamy np. urządzenia do usuwania owłosienia, z których jedne są rejestrowane jako medyczne, inne jako kosmetyczne. W takim przypadku sprzęt kosmetyczny jest jak najbardziej do dyspozycji osób bez wykształcenia lekarskiego.
Ten niemedyczny sprzęt na ogół odznacza się parametrami, dzięki którym kosmetyczka nie doprowadzi do poparzenia klienta, jednak w celu uzyskania odpowiedniego efektu, konieczne jest przeprowadzenie nawe kilkunastu zabiegów. W przypadku laserów medycznych wykorzystywanych do epilacji, do uzyskania dobrego efektu wystarczą np. 3 zabiegi, jednak ich użycie wiąże się z ryzykiem powikłań i powinno być nadzorowane przez lekarza.
Wydaje mi się, że udało nam się w sposób klarowny określić, co jest estetycznym zabiegiem medycznym, a co nie. Teraz pozostaje przedstawić nasze stanowisko na Komisji Sejmowej.
– Rozumiem, że w kwestii tworzenia regulacji, dotyczących estetycznych zabiegów lekarskich, nie ma konfliktu na linii dermatolodzy – lekarze innych specjalności?
– (…)
Cały wywiad do przeczytania w marcowym numerze „Rynku estetycznego” Zapraszamy do PRENUMERATY
Źródło: Rynek estetyczny
Kosmetolog napisał:
Skoro zabiegiem lekarskim jest każda procedura, która prowadzi do przekroczenia bariery skórno-naskórkowej to proponuję aby lekarze wykonywali również tatuaże oraz pedicure leczniczy, w trakcie którego niejednokrotnie dochodzi do przerwania ciągłości skóry.
Kosmetolog napisał:
Skoro zabiegiem lekarskim jest każda procedura, która prowadzi do przekroczenia bariery skórno-naskórkowej to proponuję aby lekarze zajęli się również wykonywaniem tatuaży oraz pidcure leczniczego, w trakcie którego niejednokrotnie dochodzi do przerwania ciągłości skóry.
dorota - mgr kosmetolog napisał:
Myślę, że o powodzeniu zabiegu estetycznego nie decyduje sam tylko dyplom lekarza. Znam przypadki gdy to własnie lekarz źle wykonał zabieg, zbyt pewny swej wiedzy. Widzę, że lekarzom od dawna, a ostatnio coraz bardziej kością w gardle stoją kosmetyczki i kosmetolodzy. Mnie byłoby szkoda czasu spedzonego na zdobycie wykształcenia medycznego, tej trudneij drogi do dyplomu, aby potem powiększać usta lub waginy 🙂
Kosmetolog napisał:
Kosmetolog czy lekarz musza skończyć te same kursy żeby wykonywać , np. Zabiegi z uzyciem kwasu hialuronwego. Na studiach lekarskich ich tego nie uczą. Kosmetologia ma duzo przedmiotów równiez medycznych, anatomia, itp, ale w przeciwieństwie do lekarzy umiemy spojrzeć na walory estetyczne pacjentki ! Bo chcemy ją upiększyć.
Widać upadek polskiej medycyny, bo zamiast się skupić na leczeniu , to chcą pracować jako kosmetolog, nie mówiąc już jako kosmetyczka 🙂
Mówiąc już o barierze skórno- naskórkowej to czy lekarze też przejmą również makijaże permanentne? Pewnie, że nie , bo na tym tyle nie zarobią!!!
pielęgniarka napisał:
“Co jest zabiegiem lekarskim? Praktycznie każda procedura, która prowadzi do przekroczenia bariery skórno-naskórkowej, wszystko co jest wykonywane z użyciem substancji zarejestrowanych, jako leki” oraz “…zgodnie z prawem nie mogłyby się zajmować tego typu procedurami medycznymi np. kosmetyczki, pielęgniarki, czy kosmetolodzy” CO TO ZA ABSURD?! W takim razie pielęgniarki już nie będę mogły wykonywać zastrzyków, podawać szczepionek, ani zakładać wenflonów. Może dobrze – niech to prawo wejdzie w życie, pielęgniarki będą mieć zdecydowanie mniej pracy, a lekarze ukręcą bicz sami na siebie:)))))
endermologia napisał:
“…za lekarskie należy uznać zabiegi z użyciem sprzętu technologicznego, który jest zarejestrowany, jako urządzenie medyczne” – czyli zabiegi endermologii będą wykonywać jaśnie konowałowie 🙂 już to widzę!
Kasia napisał:
Przecież już lekarze używają urządzeń medycznych i przekraczają barierę skórno – tkankową wstrzykując nie leki a urządzenia medyczne. Czy to jest legalne? Ta nagonka to odwrócenie uwagi od
powikłań po takich eksperymentach lekarskich.
Pozdrawiam