Marcin Ambroziak Fot Klinika Ambroziak

Marcin Ambroziak: co to znaczy “księżniczka na centymetr kwadratowy”

Dermatolog Marcin Ambroziak spotyka się z nami w ośrodku „Klinika Ambroziak” na warszawskim Wilanowie. – Pracujemy z całym zespołem ciężko, ale realizujemy bardzo fajne rzeczy. Dopóki nie padniemy, to mam nadzieję, że dalej będę się golił z uśmiechem co rano – mówi w rozmowie z „Rynkiem estetycznym”.

Daniel Mieczkowski: – Jakie obserwuje pan doktor trendy w medycynie estetycznej?

Marcin Ambroziak: – W Polsce obserwujemy obecnie, wydaje mi się, że trochę histeryczne nawet, odbicie od zabiegów bardzo skutecznych, związanych z szybką korekcją i niemal natychmiast widocznym rezultatem. Kiedy tej korekcji jest za dużo, powstaje wrażenie sztuczności. To moim zdaniem wywołało ten efekt odbicia. Aktualnie okazuje się, że wszyscy chcieliby prowadzić terapie powoli, spokojnie.

To jest podejście racjonalne i logiczne. Ja to osobiście lubię. Wpisuje się to w zaspokajanie potrzeby opieki, którą coraz więcej pacjentów odczuwa. W praktyce chodzi o to, żeby nie wykonywać wszystkich zabiegów jednego dnia. Czasami się to zdarza, ale najczęściej planujemy terapię długoterminowo. Po kolei realizujemy plan, sprawiając, że pacjenci wyglądają stopniowo coraz zdrowiej, coraz młodziej. My to nazywamy eleganckim młodnieniem.

– W Klinice Ambroziak zawsze bardzo dużo się dzieje, także do strony medycznej. Marcin Ambroziak bliznowce Fot Rynek estetycznyPisaliśmy jakiś czas temu w „Rynku estetycznym” np. o  unikatowej radioterapii bliznowców. Słyszałem też, że wykonywanych jest wiele ciekawych badań klinicznych…

Marcin Ambroziak: – Tak się dużo rzeczy u nas dzieje, że nie wiem od czego zacząć. Często mam zadawane pytanie: „gdzie jedziesz na wakacje?” Odpowiadam, że nigdzie, ale podoba mi się każdy dzień. Wstaję rano i nie mogę się doczekać co się wydarzy. Pracujemy z całym zespołem ciężko, ale realizujemy bardzo fajne rzeczy. Dopóki nie padniemy, to mam nadzieję, że dalej  będę się golił z uśmiechem co rano.

Dobrze, że pan wspomniał o badaniach klinicznych. Jesteśmy akurat dzisiaj w ośrodku, gdzie prowadzimy 40 badań jednocześnie. Mam osobistą ambicję, żeby stworzyć ośrodek badań klinicznych nie tylko dla farmy, ale również dla MDR.

Jak wiadomo zgodnie z rozporządzeniem unijnym, które weszło w życie kilka lat temu, producenci, dystrybutorzy muszą przeprowadzać badania kliniczne wyrobów medycznych i bardzo dobrze. To powoduje, że nasza codzienna praktyka lekarska będzie bezpieczniejsza. Ktoś jednak musi te badania wykonać. My już mamy specjalistyczny sprzęt diagnostyczny. Muszę się pochwalić, że np. w zeszłym tygodniu zamówiłem glosymetr.

– Cóż to jest panie doktorze?

Marcin Ambroziak: – To urządzenie, które mierzy blask, czyli coś co nasze oko rozpoznaje jako oznakę zdrowej skóry…

Cały wywiad do przeczytania w e-wydaniuRynku estetycznego

Chcesz wiedzieć więcej?

Ten i wiele innych ciekawych artykułów nt. medycyny estetycznej do przeczytania w numerze „Rynku estetycznego”.

Prenumeratorów zapraszamy do korzystania z e-WYDANIA

Zamów: Prenumerata

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>