Ze zmarszczkami do stomatologa?

Walkę ze zmarszczkami mimicznymi powinno zaczynać się nie od botoksu, czy liftingu twarzy w wieku 50 lat, a od wizyty u dentysty w wieku 20 lat – przekonują stomatolodzy. Okazuje się, że często przyczyną wiotczejącej skóry twarzy jest starzenie się zębów, postępujące z upływem czasu ścieranie, a nawet pojedyncze ubytki. Tymczasem nowoczesne rozwiązania technologiczne pozwalają odbudowywać, wybielać, a nawet uzupełniać uśmiech za pomocą implantów.

W Polsce coraz popularniejsza staje się stomatologia przeciwstarzeniowa (tzw. anti-aging). Do dentysty pacjenci coraz częściej chodzą nie tylko po to, żeby się leczyć, ale żeby się odmładzać. Okazuje się, że zabiegi z zakresu implantologii i stomatologii estetycznej nierzadko skutecznie rozprawiają się w walce ze zmarszczkami wokół ust i zmarszczkami mimicznymi twarzy.

Zatrzymać proces starzenia

Osoby, które regularnie odwiedzają dentystę i uzupełniają ubytki nie pozwalając zębom się zestarzeć, są mniej narażone na efekty starzenia się skóry. Tymczasem z badań przeprowadzonych przez firmę Olay wynika, że aż 82 proc. Polek w wieku 30-64 pragnie wyglądać młodziej.

– Zęby osłabiają się z upływem czasu. Stają się krótsze, wypadają, kruszeją, przez to wiotczeje także skóra na twarzy, zmieniają się jej rysy, w efekcie pojawiają się głębokie zmarszczki. Szczególnie narażone są osoby z przez lata nie uzupełnionymi ubytkami, a także osoby z całkowitym bezzębiem – mówi dr n med. Mariusz Duda z Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej Duda Clinic w Katowicach.

Stomatolodzy ostrzegają, że proces starzenia się zębów zaczyna się już u dwudziestoparolatków. Pierwsze oznaki to ścieranie się zębów około 0,3 mm na 10 lat, odbarwienia i osłabienie szkliwa. Z czasem dochodzą ubytki pojedynczych zębów, a następnie całych partii.

– Ten proces zaczyna się bardzo intensywnie u osób po 30 roku życia. Dziś można go zatrzymać, dzięki stomatologii estetycznej, implantologii i stomatologii przeciwstarzeniowej – uważa dr Mariusz Duda.

Zaradzić zniszczeniom

Stomatolog może zaproponować kilka zabiegów odbudowujących starte uzębienie. Zęby można np. przedłużyć na kilka sposobów. Coraz popularniejsze jest przedłużanie ich za pomocą osadzania koron.

– Korona wykonana z porcelany jest trwała i odporna, doskonale więc odbudowuje starte zęby przywracając ich naturalną długość, dzięki czemu twarz nie zapada się i wygląda młodo – mówi Mariusz Duda. Według niego kolejną metodą jest odbudowa z użyciem kompozytu, który następnie jest szlifowany.

– Odbudowanie kompozytem niestety nie jest rozwiązaniem wieloletnim. Kompozyt, podobnie jak naturalne zęby, z czasem ściera się i kruszeje, dlatego polecam pacjentom rozwiązanie nieco droższe, ale zapewniające komfort na kilkadziesiąt, a nie kilka, lat – tłumaczy Duda.

Zdaniem Piotra Ogniewskiego stomatologa z Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej dr Romana Borczyka w Katowicach, zwykle światłoutwardzalne kompozyty stosowane są do wypełnień ubytków próchnicowych. Jednak w niektórych przypadkach materiał ten można zastosować do estetycznej odbudowy zęba. Znajduje on zastosowanie przy “łataniu” mniejszych przerw w uzębieniu, czy też nadawaniu złamanym lub zniekształconym zębom ładnego wyglądu

– W gabinecie dentystycznym dostępne są różne odcienie kompozytów, dzięki czemu upiększony ząb nie wyróżnia się od pozostałych – dodaje Piotr Ogniewski. Zabieg jest krótki, trwa około 30 minut i zwykle nie trzeba go powtarzać.

Uzyskać biały uśmiech

Szybkim sposobem na poprawę estetyki uzębienia może być zastosowanie licówek porcelanowych. Pozwalają one zmienić kształt, wielkość i kolor zębów. Dzięki nim możliwe jest również skorygowanie niewielkich wad zgryzu, takich jak przemieszczenie, wychylenie, czy diastema, czyli szpara między górnymi jedynkami. W niektórych przypadkach można nawet uniknąć leczenia ortodontycznego.

– Licówki to cienkie, porcelanowe nakładki, które mocowane są do powierzchni przygotowanych do tego zębów. Warunkiem zastosowanie tej metody jest brak dużych wypełnień w zębach. Cała procedura jest rozłożona na 3 – 4 zabiegi i jest zupełnie bezbolesna – mówi Piotr Ogniewski.

Zdaniem Mariusza Dudy najprostszym zabiegiem, który odmładza uśmiech jest wybielanie zębów. – Problem może w szybki i skuteczny sposób rozwiązać zabieg wybielania lampami. Trzy sesje wystarczą, żeby rozjaśnić zęby o 5-8 tonów – mówi stomatolog i dodaje, że wybielanie to krótki i bezbolesny zabieg, który skutecznie odejmuje lat.

“Lepszy” uśmiech można również uzyskać dzięki zastosowaniu żelu wybielającego. W gabinecie stomatologicznym aplikuje się go na oczyszczone zęby. Bardzo często efekt takiego zabiegu widoczny jest już po pierwszej wizycie. Nieco dłużej na śnieżnobiały uśmiech mogą czekać osoby, których zęby mają odcień szarości. Metoda ta stosowana przez stomatologa, jest zupełnie bezpieczna i w żadnym stopniu nie wpływa na strukturę zęba.

– Składniki żelu wnikają w głąb kanalików zębowych. Gdy dostaną się do wnętrza zęba utleniają związki, które powodują przebarwienia – mówi Joanna Gruszka, higienistka stomatologiczna z Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej dr. Romana Borczyka.

Przebarwienia najczęściej są wynikiem niedostatecznej higieny jamy ustnej oraz palenia tytoniu, picia kawy, herbaty, czerwonego wina, czy spożywania pokarmów zawierających duże ilości barwników, takich jak wiśnie i borówki amerykańskie. Należy trzymać się od nich z daleka przez kilka dni po zabiegu.

Białe przebudzenie

Żel wybielający, choć o niższym stężeniu aktywnych substancji, można zastosować również w warunkach domowych. Wcześniej jednak konieczna jest wizyta u stomatologa, u którego wykonuje się indywidualnie dopasowane nakładki na zęby. W domu pacjent aplikuje do nich żel i zakłada je na całą noc.

– Cały proces wybielania trwa około 8-10 nocy, a pierwsze efekty są zauważalne już pierwszego poranka. Stabilizacja koloru trwa kolejne 2 tygodnie. Jeśli osoba nie pali, będzie mogła cieszyć się białym uśmiechem nawet przez 5 lat – wyjaśnia Joanna Gruszka.

Jej zdaniem wybielające pasty do zębów nie dają takich skutecznych efektów, bo usuwają jedynie osad nazębny z kawy, czy z papierosów, dając wrażenie rozjaśnienia zębów. Nie powinno się ich używać przez długi okres, ponieważ zawarte w nich drobiny ścierne mogą naruszyć szkliwo.

Według Gruszki osad i kamień nazębny powinny być regularnie usuwane w gabinecie higienistki stomatologicznej, która dysponuje specjalistycznym sprzętem, m.in. ultradźwiękami, oraz preparatami pozwalającymi dokładnie oczyścić powierzchnie zębów. Zaleca się, by udać się na wizytę do higienistki stomatologicznej przynajmniej raz na 6 miesięcy. Takie wizyty nie tylko poprawiają estetykę zębów, ale również chronią przed chorobami dziąseł, które z czasem mogą prowadzić do utraty zębów.

Komplet zębów w jeden dzień?

W przypadku utraty zębów najlepszym rozwiązaniem mogą okazać się implanty. Brakujący ząb można uzupełnić wprawdzie za pomocą mostu, jednak jest to zabieg jedynie estetyczny i nie przeciwdziała zanikaniu szczęki kości. Implanty z kolei naśladują naturalną budowę zębów i stymulują kości szczęki do wzrostu.

– Wszczepienie implantu i osadzenie korony, to budowa nowego „rusztowania” dla skóry, która automatycznie jest unoszona do góry, poprawiając estetykę twarzy – mówi dr Mariusz Duda.

Specjaliści z Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim clinic w Katowicach przekonują, że dzięki nowoczesnym rozwiązaniom implantologicznym, ale także nanotechnologicznym, które przyśpieszają integrację implantów z kością, możliwe stało się mocowanie na stałe protez już w ciągu jednego dnia.

–  W czasie pierwszej wizyty wykonujemy u pacjenta diagnostykę tomograficzną i planujemy całe leczenie. W ciągu kilku dni wykonujemy protezę, a następnie w ciągu jednej wizyty wszczepiamy implanty i mocujemy na nich protezę – wyjaśnia w skrócie Wojciech Fąferko stomatolog z Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim clinic.

Wszystko za sprawą specjalnej powierzchni implantu, która umożliwia szybsze gojenie oraz zrastanie się z kością. – Implanty, które wszczepiamy odbudowując uzębienie w  jeden dzień pokryte są warstwą, przyśpieszającą zespolenie się tytanowego implantu z kością – tłumaczy Fąferko. Według niego pozwala to m.in. na wykonywanie zabiegów u pacjentów z gorszą jakością kości, a nawet u pacjentów z zanikiem kości, co jest problemem często spotykanym przy bezzębiu.

Żeby stabilnie osadzić protezę implantolog wszczepia w kość szczęki od 4 do 8 implantów wielkości 20-to groszówki, na które następnie zakładane są specjalne łączniki.

– Implant to nic innego jak sztuczny korzeń zębowy i spełnia on dokładnie taką samą funkcję jak korzenie naszych prawdziwych zębów. Dzięki temu mocowana na nich proteza jest równie stabilna, co naturalny ząb – mówi Wojciech Fąferko i dodaje, że całość zabiegu chirurgicznego nie przekracza 2 godzin.

Jednocześnie informuje, że zabieg wszczepienia implantów wykonywany jest przy miejscowym znieczuleniu, a po jego ustąpieniu pozostaje nieznaczna opuchlizna, pacjent może odczuwać po zabiegu niewielki ból, który jest naturalnym skutkiem ingerencji chirurgicznej. – Najczęściej mija on w ciągu 24 godzin a łagodzą go zwykłe leki przeciwbólowe. Szwy zdejmujemy po tygodniu – wyjaśnia Fąferko.


Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>