USG dumbfication medycyna estetyczna Fot 123RF

Uwaga „dumbfication” – ostrzegają eksperci medycyny estetycznej

Jesteśmy zaniepokojeni wciąż nasilającą się tendencją do nadmiernego upraszczania anatomii twarzy w edukacji w obszarze medycyny estetycznej – piszą eksperci o zjawisku „dumbfication” na łamach naukowego pisma „Plastic and Reconstructive Surgery”.

Dr Steven Harris chirurg, prowadzący prywatną praktykę w Londynie, dr Marina Landau dermatolog z Izreala oraz dr Mohamad Goldust z wydziału dermatologii Yale University School of Medicine nazywają zaobserwowaną przez siebie skłonność do upraszczania anatomii twarzy w edukacji estetycznej „dumbfication”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „ogłupianie”.

Uproszczona anatomia

Według nich, trend który dostrzegają w programach szkoleniowych oraz materiałach edukacyjnych używanych w medycynie estetycznej, wpływa na błędne prezentowanie złożonej budowy ludzkiej twarzy. To z kolei stwarza ryzyko dla bezpieczeństwa pacjentów, zwłaszcza w zakresie procedur iniekcyjnych.

Jak piszą w artykule opublikowanym w „Plastic and Reconstructive Surgery” wiele aktualnie odbywających się szkoleń w medycynie estetycznej opiera się na nadmiernie uproszczonych modelach oraz schematach iniekcji. Nie uwzględniają one różnorodności anatomicznej.

Oceniają, że takie podejście jest właściwe tylko dla początkujących. „Dumbfication” Może prowadzić do fałszywego poczucie bezpieczeństwa oraz powstawanie groźnego przeświadczenia o istnieniu jakiś „bezpiecznych obszarów” dla iniekcji na twarzy.

Przeciw unifikacji

Uproszczone informacje anatomiczne powinny być zawsze opatrzone jasnymi ostrzeżeniami – sugerują autorzy artykułu. Chodzi im o to, aby upewnić się, że kursanci rozumieją znaczenie szczegółowej wiedzy anatomicznej.

Chcą uronić uczących się  przed zjawiskiem „dumbfication”. Zwracają uwagę, że uproszczona edukacja anatomiczna oraz nadmierne poleganie na schematach zabiegowych mogą nie tylko zagrażać bezpieczeństwu pacjenta.

Ostrzegają, że standardowe zabiegi, dają  standardowe efekty. Tymczasem ich zdaniem medycyna estetyczna powinna dążyć do podkreślania indywidualnego piękna a nie jego unifikowania.

Różnorodność anatomiczna

O znaczeniu różnorodności anatomicznej mówiła wielokrotnie doktor Barbara Parda m. in. w artykule „Rynku estetycznego”: „Niebezpieczne iniekcje: ciekawe jak to się skończy”.Dumbfication Parda USG medycyna estetycznaDzięki badaniom prof. Sebastiana Cotofany wiemy, że tętnica twarzowa w okolicy fałdy nosowo-wargowej może mieć jedną gałąź, dwa odgałęzienia a nawet trzy – tłumaczyła.

Zwróciła uwagę, że szkolenia z kwasu hialuronowego bardzo często zaczynają się od zabiegu w okolicy fałdy nosowo-wargowej. – Wydaje mi się, że rzadko trenerzy przykładają głowicę USG przed takim zabiegiem – zauważyła. Podkreślała, że w świetle badań prof. Sebastiana Cotofany ostrzyknięcia na kość w tym obszarze mogą być ryzykowne.

Jestem przerażona jak oglądam na Instagramie poostrzykiwane nosy przez lekarzy, ale i przez kosmetyczki. Zastanawiam się jak można się zabierać za nos bez USG – mówiła doktor Barbara Parda-Głomska. – Jeżeli coś nam się nie powiedzie, to mamy w efekcie nie nos a ślepotę – konkludowała.

dumbfication artykul

Chcesz wiedzieć więcej?

Ten i wiele innych ciekawych artykułów nt. medycyny estetycznej do przeczytania w numerze „Rynku estetycznego”.

Prenumeratorów zapraszamy do korzystania z e-WYDANIA

Zamów: Prenumerata

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>