Badania: Zmienia się stosunek Polaków do medycyny estetycznej

Polacy w coraz większym stopniu akceptują zabiegi medycyny estetycznej, a same zabiegi budzą coraz mniej kontrowersji – wynika z badania przeprowadzonego w 2013 r. na potrzeby kampanii edukacyjnej “Twarz z głową: wiem, wymagam, wybieram sprawdzoną jakość” przez Millward Brown oraz z sondażu zrealizowanego równolegle przez G-Communication wśród lekarzy, zajmujących się medycyną estetyczną.

Z przeprowadzonych badań wynika, że bardzo duża część polskiego społeczeństwa zetknęła się już z medycyną estetyczną. Okazało się że około 2/3 ankietowanych osób zetknęło się z tym pojęciem, co więcej lubi czytać lub rozmawiać na ten temat. Co ciekawe okazało się, że co trzeci Polak ma w swoim otoczeniu kogoś, kto korzystał z zabiegów medycyny estetycznej.

Przypomnijmy, że inicjatorem kampanii edukacyjnej: “Twarz z głową: wiem, wymagam, wybieram sprawdzoną jakość” jest firma Allergan. Partnerami kampanii zostały Stowarzyszenie Lekarzy Dermatologów Estetycznych (SLDE), Polskie Towarzystwo Medycyny Estetycznej i Anti-Aging PTL (PTMEiAA) i Sekcja Dermatologii Estetycznej Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego (SDE PTD).

Czytaj też: Medycyna estetyczna: przyszłość czy codzienność?

Wstydliwa czy nie?

Jak zauważają organizatorzy kampanii sam termin “medycyna estetyczna” jeszcze do niedawna był mało znany, natomiast korzystanie z zabiegów estetycznych stanowiło temat tabu. Ich zdaniem Polacy powoli przekonują się, że obecnie dbałość o wizerunek to nie tylko kwestia lepszego samopoczucia, ale też ważny atrybut człowieka odnoszącego sukcesy w życiu zawodowym i prywatnym.

Według organizatorów kampanii z uwagi na chęć pozostania młodym nie tylko duchem, 
ale także ciałem, zabiegi estetyczne zyskują w naszym kraju coraz większą popularność.

Wyniki przeprowadzonych badań zdają się potwierdzać ten punkt widzenia. Okazało się, że połowa respondentów, uznała zabiegi medycyny estetycznej za nic wstydliwego, 
natomiast aż 2/3 zaakceptowałoby decyzję bliskiej osoby o skorzystaniu z zabiegu.

Badania pokazały też, że blisko 17 proc. Polaków i 25 proc. Polek deklaruje pełną otwartość jeśli chodzi o poddanie się zabiegowi estetycznemu. Według autorów badania oznacza to, że obszar medycyny estetycznej nie jest już postrzegany jako tabu.

Po pierwsze bezpieczeństwo

Osobom, które chcą poddać się zabiegowi najbardziej zależy na bezpieczeństwie. Podkreśla to 90 proc. respondentów. Jednocześnie ich zdaniem zabieg powinien prowadzić do spodziewanego efektu, który dodatkowo powinien być długotrwały.

Okazuje się, że niska cena zabiegu odgrywa istotną rolę, ponieważ wymienia ją nieco ponad połowa badanych. Z drugiej strony “niska cena” jest wybierana przez ankietowanych najczęściej dopiero jako czwarte w kolejności wskazanie.

Zdaniem autorów badania oznacza to, że osoby zainteresowane zabiegami są skłonne sporo zainwestować w swój wygląd, jednak pod warunkiem, że zabieg będzie bezpieczny i skuteczny.

Najpierw wypełnienie potem wygładzenie

Powyższe wnioski potwierdzają wyniki sondażu, przeprowadzonego na losowej grupie lekarzy, zajmujących się medycyną estetyczną. Wynika z niego, że polski pacjent jest gotowy zapłacić duże pieniądze za bezpieczeństwo oraz wysoką, sprawdzoną jakość.

Z sondażu przeprowadzonego wśród lekarzy wynika, że dla blisko 50 proc. pacjentów istotna jest marka produktu. Jednocześnie lekarze nie dostrzegają wśród swoich pacjentów tzw. “pogoni za nowinkami”.

Co ciekawe wśród zabiegów najczęściej wybieranych przez pacjentów blisko 50 proc. lekarzy wymienia wypełnianie kwasem hialuronowym. Niewiele mniejszą popularnością – zdaniem lekarzy – cieszy się peeling chemiczny oraz mezoterapia.

Zastanawiający jest fakt, że na ostatniej pozycji znalazło się wygładzanie zmarszczek. Cieszy się ono również dużą popularnością, jednak ustępuje wcześniej wymienionym zabiegom.

Gdzie Polacy szukają informacji

Z badania przeprowadzonego wśród Polaków wynika, że źródłem informacji dla potencjalnych pacjentów gabinetów medycyny estetycznej jest przede wszystkim Internet. Sporą rolę odgrywają również reklamy oraz ulotki promocyjne.

Potencjalni pacjenci w dużym stopniu sugerują się rekomendacjami znajomych. Niestety okazało się, że tylko 25 proc. pacjentów czerpie wiedzę na temat medycyny estetycznej od swojego lekarza. Tymczasem to właśnie w dialogu z lekarzem, po skrupulatnym wywiadzie, powinny być podejmowane kluczowe decyzje.

W przypadku wyboru konkretnego gabinetu pierwszym wskazaniem ponad połowy badanych są rekomendacje znajomych. Istotna okazała się także renoma gabinetu lub posiadanie certyfikatu.

Co istotne dla ponad 40 proc. respondentów bardzo ważne jest nazwisko lekarza, który wykonuje zabieg. Zdaniem autorów badania oznacza to, że rośnie wiedza o zabiegach medycyny estetycznej oraz kształtują się mechanizmy rynkowe, promujące gabinety i lekarzy, którzy gwarantują wysoką jakość i bezpieczeństwo.

Lekarz ma wytłumaczyć zabieg

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Millward Brown 97 proc. Polaków uważa, że wybrany zabieg musi być szczegółowo omówiony z lekarzem. Respondenci w przeważającej większości są przekonani, że pacjenci powinni dokonywać wyborów właśnie po dogłębnym wywiadzie lekarskim. Tylko znikomy procent respondentów jest odmiennego zdania.

Polacy mają jednak wciąż spore obawy związane z korzystaniem z zabiegów medycyny estetycznej. Okazuje się, że przede wszystkim obawiają się powikłań (wskazało na to ponad 70 proc. respondentów).

Na liście obaw zaraz po powikłaniach znajduje się złe wykonanie zabiegu, które przyczyni się do oszpecenia, czy też nie przyniesie zamierzonego efektu.

Prawie 50 proc. badanych boi się bólu, który mógłby towarzyszyć zabiegowi. Co ciekawe ponad 33 proc. respondentów obawia się, że sam fakt wykonania przez nich zabiegu estetycznego będzie dostrzegalny dla innych osób. Chcieliby zachować korzystanie z usług medycyny estetycznej w tajemnicy.

O badaniu:

Technika badawcza: Badanie telefoniczne z zastosowaniem techniki CATI (Computer Assisted Telephone Interviewing).

Próba badawcza: Wywiady przeprowadzone zostały na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie N=500 Polaków w wieku 18+.

Milword Brown zapewnia, że odpowiednie warstwowanie próby według cech demograficznych respondentów i ich miejsca zamieszkania (na podstawie danych GUS), gwarantuje reprezentatywność uzyskanych wyników.

Dodatkowo zrealizowano booster z grupą docelową (o wielkości N=250) z osobami w wieku 30-55, mieszkańcami miast 200 tys+, o dochodach miesięcznych ponad 2500 zł netto

Źródło: G-Communicatins Consultants, Millword Brown


Komentarze

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>