“Botoks”: GIS ostrzega przed nielegalnymi zabiegami

“Botoks” w oficjalnym komunikacie Głównego Inspektora Sanitarnego i Głównego Inspektora Farmaceutycznego: “Zabiegi z toksyną botulinową może wykonywać wyłącznie lekarz. Kosmetyczki ani kosmetolodzy nie mają do tego uprawnień.”

Główny Inspektor Sanitarny (GIS) oraz Główny Inspektor Farmaceutyczny (GIF) we wspólnym komunikacie ostrzegają przed ryzykiem związanym z nielegalnymi zabiegami medycyny estetycznej. Podobnie jak prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych (URPL) reagują na wydarzenia w Wielkiej Brytanii, związane z powikłaniami po nielegalnych preparatach przypominających „botoks”.

Ryzyko botulizmu

botoks UK UKHSA Fot Rynek estetycznyAktywność polskich urzędów, związanych z bezpieczeństwem zdrowotnym jest reakcją na oficjalne ostrzeżenie Brytyjskiej Agencji Bezpieczeństwa Zdrowotnego (UKHSA) przed ryzykiem botulizmu.

Jak informowaliśmy w „Rynku estetycznym” UKHSA zdecydowała się na taki krok po odkryciu co najmniej 38 przypadków reakcji niepożądanych po zabiegach z zakresu medycyny estetycznej. Ustalono, że użyto produktów, zawierających toksynę botulinową, które nie uzyskały pozwolenia na dopuszczenie do obrotu.

Z najnowszych informacji udostępnionych przez UKHSA wynika, że liczba niepokojących przypadków powikłań po zabiegach z nieautoryzowanymi preparatami przypominającymi „botoks” wzrosła z 38 do 41. Śledztwo prowadzone w tej sprawie w UK trwa.

Wymagana pomoc medyczna

Ze wspólnego komunikatu GIS i GIF możemy się dowiedzieć, że botulizm to rzadka, ale potencjalnie śmiertelna choroba, wywoływana przez toksynę botulinową. Może wystąpić także po podaniu zastrzyku wygładzającego zmarszczki. Jeśli toksyna zostanie podana nieprawidłowo lub w zbyt dużej ilości, to może rozprzestrzenić się w organizmie i spowodować paraliż mięśni, w tym niezbędnych do życia.

Objawy botulizmu to między innymi: opadanie powiek, podwójne lub zamazane widzenie, niewyraźna mowa, trudności z połykaniem i oddychaniem, osłabienie mięśni, paraliż aż do porażenia oddechu. Mogą pojawić się już w ciągu doby po zabiegu, ale niekiedy dopiero po czterech tygodniach.

Objawy wymagają natychmiastowej pomocy medycznej. Zatrucie może prowadzić do śmierci – czytamy w komunikacie. GIS i GIF informują, że ustępowanie paraliżu spowodowanego botulizmem może trwać kilka tygodni, a nawet miesięcy. Niektórzy pacjenci potrzebują dodatkowo rehabilitacji, aby odzyskać sprawność.

Tylko u lekarza

GIS i GIF w komunikacie radzą przestrzegać 4. prostych zasad, które mogą uchronić osoby, korzystające z zabiegów estetycznych, przed ewentualnymi, poważnymi komplikacjami:

Po pierwsze zabiegi z toksyną botulinową może wykonywać wyłącznie lekarz. Kosmetyczki ani kosmetolodzy nie mają do tego uprawnień – brak kwalifikacji zwiększa ryzyko błędów i powikłań zagrażających trwałym okaleczeniem. Upewnij się, że zabieg wykona osoba z aktualnym prawem wykonywania zawodu lekarza lub lekarza dentysty: Centralny Rejestr Lekarzy.

Po drugie wybieraj tylko placówki medyczne. Większość preparatów toksyny botulinowej musi być transportowana i przechowywana w lodówce, a otwarta fiolka powinna być zużyta od razu. Zabiegi w salonach kosmetycznych czy w domu nie gwarantują zapewnienia takich warunków przechowywania leku ani zachowania sterylności podczas iniekcji. Stwarza to poważne ryzyko dla zdrowia.

Po trzecie nie daj się skusić niską ceną ani ofertom w internecie. Oryginalne preparaty toksyny botulinowej są dostępne wyłącznie w aptekach, na receptę. Podróbki mogą mieć nieznany skład lub zawierać niebezpieczne dawki toksyny i groźne zanieczyszczenia.

Po czwarte sprawdź preparat. Poproś o pokazanie oryginalnego opakowania i fiolki, zanotuj nazwę, numer serii i datę ważności. Upewnij się, że produkt jest dopuszczony do obrotu w Polsce: Rejestr Produktów Leczniczych.

URPL: nieakceptowalne zagrożenie

botoks URPL o stosowaniu Fot Rynek estetycznyZanim GIS i GIF wydały swój komunikat, głos w tej sprawie zabrał też prezes URPL Grzegorz Cessak. W swoim stanowisku, o którym informowaliśmy w „Rynku estetycznym”, zwracał uwagę m. in. na to, że preparaty zawierające toksynę botulinową, przeznaczone do stosowania u ludzi, są produktami leczniczymi w rozumieniu przepisów ustawy „Prawo farmaceutyczne”.

Według niego już samo przechowywanie produktów, zawierających toksynę botulinową, przeznaczonych do stosowania u ludzi, które nie uzyskały pozwolenia na dopuszczenie do obrotu w Polsce, jest karalne. Wskazywał na artykuł 124. ustawy „Prawo farmaceutyczne”, który brzmi:

“Kto wprowadza do obrotu lub przechowuje w celu wprowadzenia do obrotu produkt leczniczy, nie posiadając pozwolenia na dopuszczenie do obrotu, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2″.

Zdaniem prezesa URPL tego rodzaju nielegalny obrót lekami stwarza nieakceptowalne zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi, którym zostałyby podane.

Botoks to nie kosmetyk

botoks to nie kosmetyk Fot Rynek estetycznyWarto przypomnieć, że w sierpniu 2023 r. Główny Inspektor Sanitarny ostrzegał w oficjalnym komunikacie, że „botoks” to nie kosmetyk. – Planujesz poprawić swój wygląd? Pamiętaj, że produkt przeznaczony do wstrzykiwania lub wszczepiania do ciała ludzkiego (taki jak „botoks”, czy kwas hialuronowy) nie jest kosmetykiem – pisano na stronie GIS.

Urząd podkreślał wówczas, że „botoks”, kwas hialuronowy lub inne preparaty wstrzykiwane do skóry nie są kosmetykami. – Masz prawo wiedzieć, jaki produkt jest stosowany. Zapytaj osobę wykonującą zabieg, czy używa spełniających przepisy produktów leczniczych lub wyrobów medycznych – apelował Sanepid.

Źródło: Rynek estetyczny / GIS , GIF, UKHSA, URPL


Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>