Dr n. med. Andreea Nicoleta Boca jest uznanym dermatologiem z Rumunii. Wygłosiła wykład podczas 25 Kongresu Dermatologii Estetycznej i Medycyny Anti-Aging w Warszawie zatytułowany: „Nowa era remodelingu skóry z Sunekos Performa”. W rozmowie z “Rynkiem estetycznym” podkreślała rolę, jaką odgrywa „inflammaging” w procesie starzenia.
Rynek estetyczny: – Czemu mówiła Pani Doktor o nowej erze remodelingu?
Andreea Nicoleta Boca: – Ponieważ przez wiele lat staraliśmy się uzyskać poprawę jakości skóry, wykorzystując do tego procesy zapalne. Myśleliśmy, że to jest najlepszy sposób wywołania regeneracji. Dziś w 2025 r. wiemy już, że częste procesy zapalne oraz częste powtarzanie procedur, wywołujących takie efekty prowadzi do zjawiska, które nazywane jest „inflammaging”.
Wiemy, że podlegamy różnego rodzaju procesom starzenia. Mówimy o zjawisku ”chrono-aging”, związanym z upływem czasu. Rozpoznajemy objawy procesu określanego mianem „foto-aging”, powodowanego ekspozycją na światło słoneczne i promieniowanie UV. Dziś możemy już także mówić właśnie o zjawisku „inflammaging”, związanym z czynnikami zapalnymi, z uwalnianiem się zapalnych cytokin, czy enzymów proteolitycznych. Procesy te nie prowadzą bynajmniej do odmładzania skóry, ale do degradacji kolagenu, elastyny, czy kwasu hialuronowego, do uszkadzania skóry.
Oznacza to, że częste powtarzania procedur opartych na wywoływaniu stanu zapalnego właściwie nie można nazwać działaniem przeciwstarzeniowym. Nie czynią nas młodszymi. Sprawiają, że wyglądamy lepiej na krótką metę. Prowadzą do nadmiernej produkcji kolagenu typu I oraz typu III, co w końcu prowadzi do tworzenia zwłóknień w skórze.
Mówiąc o nowej erze remodelingu mam na myśli wkraczanie w obszar medycyny regeneracyjnej, mam na myśli rozwój procedur przeciwzapalnych, mam na myśli takie preparaty jak np. Sunekos. Dostępna jest już cała gama tych preparatów, która wpiera regenerację i pomaga w przywracaniu stanu homeostazy w skórze. Dzieję się tak między innymi dzięki tworzeniu się różnego rodzaju protein takich jak kolagen typu IV, czy typu VII, które są białkami wspomagającymi repozycjonowanie tkanki, zapewniając jej lepsze wsparcie.
Swoją rolę odgrywają też takie związki jak fibronektyna (glikoproteina występująca w macierzy pozakomórkowej – przyp. red.), czy elastyna. Trzeba podkreślić, że związki te powstają dzięki procesom biomimetycznym i bioregeneracyjnym, nie zapalnym.
Jaki jest skład preparatów o których Pani mówi?
Produkty oparte są na medycznym nieusieciowany kwasie hialuronowym, który wyróżnia się wysoką czystością, co pomaga zachować najniższy możliwych poziom ryzyka indukowania stanu zapalnego. Jednak kluczem do ich antyinflamacyjnego działania jest unikalna, opatentowana formuła HY6AA, na którą składa się sześć aminokwasów.
Są to dokładnie te składniki, których fibroblasty w skórze potrzebują do wytwarzania kolagenu. Nie chodzi jednak o jakikolwiek kolagen, ale również jego unikalne formy typ IV i typ VII. Wspierają one redukowanie zjawiska “inflammaging”.
Wiemy już jaki jest mechanizm działania w skórze, a jakie efekty zobaczy pacjent?
Pacjent od razu po zabiegu zobaczy, że jego skóra jest nawilżona, rozświetlona. Natomiast potem dostrzeże efekt regeneracji skóry oraz delikatne układanie się naturalnych objętości. Bez wypełniania, uzyskuje się naturalne ułożenie tkanki w sposób, który sprawia wrażenie odmłodzenia. To są już utrzymujące się długo efekty regeneracyjne.
Na co lekarz musi zwrócić uwagę i przed czym powinien przestrzec pacjenta, aby procedury były bezpieczne?
Sunekos ma wysoki profil bezpieczeństwa. Jedynymi zanotowanymi efektami ubocznymi, które się zdarzały były zanikające zaczerwienienia, czy ewentualnie siniaczki po ukłuciu. Głównym czynnikiem, który może być przyczyną dyskomfortu to umiarkowany obrzęk, który jednak znika najpóźniej po kilku dniach od zabiegu.
Nie zanotowano długotrwałych efektów ubocznych. Dopóki zabieg jest wykonywany przez wyszkolonego lekarza, pacjent będzie zabezpieczony także prawnie.
Dziękujemy za rozmowę
Chcesz wiedzieć więcej?
Ten i wiele innych ciekawych artykułów nt. medycyny estetycznej do przeczytania w numerze „Rynku estetycznego”.
Prenumeratorów zapraszamy do korzystania z e-WYDANIA
