Z Piotrem Sznelewskim, ekspertem w dziedzinie terapii laserowych, spotykamy się w Klinice Dermatologii Centralnego Szpitala Klinicznego MSW w Warszawie, gdzie ostatnio pracuje. – Ablacyjne lasery frakcjonujące, odpowiedziały na zapotrzebowanie pacjentów, którzy oczekiwali wyraźnego efektu regeneracji skóry, ale nie chcieli czekać tygodniami na gojenie po zabiegu – mówi w rozmowie z „Rynkiem estetycznym”.
Rynek estetyczny: – Lasery ablacyjne to dosyć agresywne urządzenia wykorzystywane w medycynie estetycznej, którymi powinni posługiwać się wyłącznie lekarze. Czym się charakteryzują?
Piotr Sznelewski: – Lasery ablacyjne to urządzenia, które do medycyny estetycznej przyszły z dermatochirurgii. Podział na urządzenia nieablacyjne i ablacyjne jest umowny. Generalnie lasery nazywane ablacyjnymi charakteryzują się dwoma głównymi cechami.
Po pierwsze długość fali światła laserowego jest tak dobrana, że energia światła jest silnie pochłaniana przez wodę tkankową. Po drugie impuls laserowy niesie tak dużą dawkę energii w krótkim czasie, że wytwarzamy efekty opisywane jako ablacja tkanki. Oznacza to niszczenie tkanki, z minimalnym uszkodzeniem termicznym brzegów tego miejsca, na które działamy.
– Paradoksalnie działanie terapeutyczne laserem polega więc na wybiórczym, kontrolowanym niszczeniu tkanki, po to, by uległa odbudowie…
– W wypadku tzw. laserów wysokoenergetycznych rzeczywiście tak jest. Jednak w wypadku laserów niskoenergetycznych np. tzw. biostymulujących nierzadko pobudzamy tkankę do działania, a nie niszczymy. W laserach wysokoenergetycznych chodzi nam o to, żeby niszczyć określone struktury.
W grupie urządzeń wysokoenergetycznych znajdują się też np. niektóre lasery nieablacyjne, służące do redukcji zmian naczyniowych poprzez selektywne działanie na krew, odpowiednią długością fali świetlnej. Doprowadzamy do silnego podgrzania krwi w naczyniu krwionośnym, przez co koagulujemy to naczynie, czy to drobne w rumieniu, czy grubsze w teleangiektazji.
W wypadku laserów ablacyjnych, chcemy w konkretnym miejscu ciąć tkankę i niszczyć ją tak, żeby zminimalizować uszkodzenie termiczne wokół miejsca zabiegu. Tak możemy opisać cel terapeutyczny klasycznych laserów dermatochirurgicznych. Takim urządzeniem jest np. laser CO2. Tego typu sprzęt jest znany i wykorzystywany w medycynie od bardzo dawna.
– W jaki sposób wykorzystać możliwości takiego lasera w medycynie estetycznej?
Schemat działania lasera frakcyjnego Fot 123RF
– Jeżeli do takiego lasera dermatochirurgicznego podłączymy specjalny skaner, to uzyskamy tzw. frakcjonujący laser ablacyjny, który moim zdaniem w języku polskim lepiej nazywać wyspowym lub kolumnowym. Tym urządzeniem jesteśmy w stanie utworzyć na skórze siatkę uszkodzeń, kolumn, które sąsiadują ze zdrową tkanką. Tego typy technika okazała się bardzo ważnym rozwinięciem, zastępującym głębokie peelingi chemiczne.
W medycynie estetycznej mamy pewne złote standardy. Mamy toksynę botulinową, która świetnie działa na redukcję zmarszczek mimicznych, mamy wypełniacze, którymi możemy zmniejszać zbyt głębokie bruzdy na twarzy, zmarszczki, mamy techniki mezoterapii.
Natomiast peelingi chemiczne, którymi dysponowaliśmy do tej pory do pewnego stopnia nas frustrowały. Albo peelingi były delikatne, okres gojenia był krótki, ale efekty w zakresie poprawy jakości skóry były słabe, albo dysponowaliśmy bardzo agresywnymi peelingami chemicznymi, które były tak mocne, że okres gojenia przedłużał się do wielu tygodni. Pacjent w okresie ostrym, nie mógł uczestniczyć w normalnym życiu przez 3-4 tygodnie. Nie mamy pacjentów, którzy chcą się decydować na takie procedury.
Brakowało nam czegoś, co miałoby skuteczność głebokiego peelingu, np. fenolowego, ale okres rekonwalescencji, szczególnie okres ostrego gojenia byłby odpowiednio krótki. I tutaj pojawił się laser frakcjonujący.
– Czyli wynalezienie lasera wyspowego, zrewolucjonizowało laserowe zabiegi poprawiania jakości skóry?
– Ablacyjne lasery frakcjonujące, odpowiedziały na zapotrzebowanie pacjentów, którzy oczekiwali wyraźnego efektu regeneracji skóry, ale nie chcieli czekać tygodniami na gojenie po zabiegu. Tymczasem laser wyspowy daje np. takie efekty, jak głęboki peeling chemiczny z okresem gojenia typowym dla peelingu średniogłębokiego, a nawet płytkiego.
Mamy wreszcie narzędzie, które poprawia jakość skóry, szczególnie w przypadku, kiedy u pacjenta występuje zespół objawów zwanych fotostarzeniem. Najkrócej można opisać to, jako połączenie drobnych zmarszczek, drobnych, płytkich przebarwień oraz tzw. rozszerzonych porów skóry. Na triadę tych objawów jesteśmy w stanie wpłynąć zabiegiem wykonanym ablacyjnym laserem frakcjonującym.
– Rozumiem, że chodzi głównie o zabiegi na twarzy, czy też w innych okolicach?
– Wykorzystujemy te lasery również w innych okolicach ciała. Bardzo ciekawym zastosowaniem jest redukcja rozstępów. Możemy też poprawić jakość skóry brzucha u pań po okresie ciąży i po porodzie. Natomiast nie będę ukrywał, że głównym wskazaniem jest właśnie poprawa jakości skóry twarzy.
– Pojawiają się doniesienia, że tego typu lasery dobrze się sprawdzają w terapii blizn?
– To prawda. Jeżeli mamy laser odpowiedniej jakości, który ma funkcję wielokrotnego uderzenia, to jesteśmy w stanie redukować blizny przerosłe. Mówię oczywiście o bliźnie przerosłej, stabilnej a nie o tzw. keloidzie.
Na pewno konieczna jest kwalifikacja do zabiegu przez lekarza. W wypadku przerosłej blizny możemy w bardzo sprawny sposób ją zredukować. Nie są to jedyne typy blizn w przypadku których laser sprawdza się w bardzo wysokim stopniu.
Co istotne ablacyjny laser frakcjonujący daje bardzo dobre efekty w przypadku blizn potrądzikowych. Jak wiemy w takim przypadku mamy do czynienia z siatką blizn zanikowych o bardzo różnej głębokości i strukturze
– Pierwszy laser frakcjonujący znalazł się na rynku już ładnych parę lat temu. Od tego czasu pojawiło się sporo tego typu sprzętu. Na co Pana zdaniem zwracać uwagę przy ocenie jego jakości?
– (…)
Chcesz wiedzieć więcej. Cały wywiad nt. laserów z Piotrem Sznelewskim i wiele innych ciekawych artykułów nt. sposobów na odmłodzenie do przeczytania w majowym numerze „Rynku estetycznego” .
Piotr Sznelewski – Absolwent Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Poznaniu (1995). Absolwent Podyplomowej Szkoły Medycyny Estetycznej PTL (2005). Zainteresowania naukowe: terapie oparte o urządzenia wykorzystujące zjawiska biofizyczne (ultradźwięki, światło, prądy elektryczne), głównie laserów w zakresie dermatologii i medycyny estetycznej, szczególnie zastosowania w dermatologii i medycynie estetycznej skanującego lasera CO2 oraz lasera diodowego średniej podczerwieni ok. 1500 nm. Prowadzi szkolenia dla lekarzy z zakresu laseroterapii i innych źródeł energii wykorzystywanych w medycynie estetycznej. Autor publikacji poświęconych tej tematyce. Wykładowca i koordynator zajęć w PSME PTL, współorganizator Kongresów Medycyny Estetyczniej i Anti-Aging, seminariów i szkoleń, uczestnik kongresów zagranicznych. Członek Zarządu Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging, przedstawiciel Polski w European Medical Laser Association (EMLA)
Bogaty program spotkania oferuje uczestnikom pełne kompendium wiedzy nie tylko w zakresie estetyki lekarskiej – pisze doktor Barbara Walkiewicz-Cyrańska, prezes SLDE, w odpowiedzi na pytania “Rynku estetycznego”, dotyczące tegorocznego XIX międzynarodowego Kongresu Dermatologii Estetycznej i Medycyny Anti-Aging, który odbędzie się w terminie 9-11 marca w hotelu Double Tree by Hilton w Warszawie(więcej…)
W pracach Komisji Zdrowia w Sejmie wzięła udział dr n. med. Ewa Kaniowska, dermatolog, wiceprezes Stowarzyszenia Lekarzy Dermatologów Estetycznych (SLDE). – Walczymy o wprowadzenie jasnego zakazu wykonywania lekarskich zabiegów estetycznych przez osoby bez prawa do wykonywania zawodu lekarza – stwierdza w rozmowie z “Rynkiem estetycznym”(więcej…)
Mogą pojawić się już w okresie dojrzewania, płeć w tym wypadku nie ma większego znaczenia. Rozstępy to nie tylko problem estetyczny, to przede wszystkim głębokie uszkodzenie skóry widoczne na jej powierzchni w formie cienkich, różowych bądź białych linii, stąd porównanie ich do tygrysich pasków. O zwalczanie rozstępów pytamy dr Ewę Rybicką właścicielkę „Klinika Estetica Nova”(więcej…)
Okryte złą sławą tzw. “glonojady” czy “karpie” na twarzach kobiet widywane są na ekranach telewizora, czy w kolorowych pismach. Tymczasem rzeczywiste efekty zabiegu upiększania ust są nieporównywalnie lepsze i nie mają nic wspólnego z obrazkami, które straszą nas w mediach.(więcej…)
Masz problem żeby odnaleźć się w gąszczu oferowanych na rynku zabiegów? Przytłacza Cię milion nazw poszczególnych urządzeń do odchudzania a Ty nie wiesz jaki zabieg wybrać aby był naprawdę skuteczny? Vanquish to najnowsza metoda modelowania sylwetki i redukcji tkanki tłuszczowej. (więcej…)
Naczelna Rada Lekarska (NRL) w marcu b.r. zwróciła się do ministra zdrowia z apelem o niezwłoczne podjęcie prac legislacyjnych, zmierzających do wprowadzenia ograniczeń w zakresie reklamy żywności oraz wyrobów medycznych. Chodzi o wykorzystywanie wizerunku osób z wykształceniem medycznym do promocji produktów. Takie restrykcje miałyby wpływ na rynek medycyny estetycznej(więcej…)
Gdyby nie pandemia koronawirusa już wczoraj (26 maja) zaczęłoby obowiązywać nowe unijne prawo, dotyczące wyrobów medycznych MDR (Medical Devices Regulation), które wprowadza bardziej rygorystyczną kontrolę na unijnym rynku oraz dotyczy wprost także produktów wykorzystywanych w medycynie estetycznej. Ze względu na zagrożenie epidemiologiczne ze strony COVID-19 Rada i Parlament Europejski (UE) w szybkim tempie przyjęły rozporządzenie przesuwające termin wejścia tego prawa w życie(więcej…)
Ta strona wykorzystuje funkcjonalne pliki cookie i zewnętrzne skrypty w celu poprawy komfortu użytkowania.
Privacy settings
Ustawienia prywatności
Ta strona wykorzystuje funkcjonalne pliki cookie i zewnętrzne skrypty w celu poprawy komfortu użytkowania. Jakie pliki cookie i skrypty są używane i jak wpływają na Twoją wizytę, jest określone po lewej stronie. Możesz zmienić swoje ustawienia w dowolnym momencie. Twoje wybory nie wpłyną na Twoją wizytę.
NOTE: Te ustawienia mają zastosowanie jedynie w przeglądarce i na urządzeniu, którego teraz używasz.