Herve Raspaldo: światło i cień na twarzy

W 2019 r. odwiedził Polskę ceniony na świecie ekspert w dziedzinie medycyny estetycznej, pracujący na co dzień w Szwajcarii m. in. z topowymi modelkami i fotografami. O podejściu do pracy z wypełniaczami rozmawialiśmy z dr Hervé Raspaldo podczas XX Międzynarodowego Kongresu Dermatologii Estetycznej i Anti-Aging w Warszawie, gdzie zaprosiła go firma
 Lea Vivacy – polski dystrybutor gamy STYLAGE®

Rynek estetyczny: – Światło i cień – to były kluczowe słowa w Pana wykładzie. Czemu to jest takie ważne?

Herve Raspaldo: – Ponieważ kiedy przypatrzymy się młodej twarzy, to zdamy sobie sprawę, że pada na nią dużo światła, natomiast nie dostrzeżemy prawie w ogóle cieni. Trzeba spojrzeć na twarz okiem artysty, fotografa.

Kiedy stajemy się starsi, nasze oczy w pewnym sensie stopniowo się zapadają, na twarzy pojawia się coraz więcej cienia. Wyglądamy na zmęczonych, wyglądamy starzej. Kiedy człowiek osiąga sędziwy wiek, można odnieść wrażenie, że w rysach twarzy widzimy czaszkę, że dostrzegalne są kości. Dzieje się tak ponieważ tracimy objętości tłuszczowe oraz elastyczność skóry.

Dlatego właśnie kiedy dostrzegam na twarzy grę światła i cienia, kiedy posługuję się tym zjawiskiem, trochę jak fotograf lub jak rzeźbiarz, mogę sprawić, by twarzy była bardziej atrakcyjna.

– Wydaje się, że obecnie naturalny wygląd jest bardzo ważny, szczególnie w Europie. Jak uniknąć złych, przesadzonych efektów podczas posługiwania się wypełniaczami?

– To dlatego właśnie mówię bardziej o sprawianiu, by twarz była naturalna i atrakcyjna, poprzez kreowanie większej ilości światła i mniejszej cienia, zamiast opowiadać o wypełnianiu. Nie chodzi o to, żeby zrobić zbyt dużą twarz, powiększyć usta, czy policzki.

Idea zabiegów estetycznych, którą stworzyłem polega na łagodnym przechodzeniu od jednego obszaru do drugiego. Chodzi o efekt, który nazywamy płynnym przejściem.

Żeby to wytłumaczyć, posłużę się porównaniem z innej dziedziny. Kiedy jesteś krawcem, ważne jest, żeby szwy były niewidoczne. Kiedy potrafisz ukryć łączenia ubranie wygląda lepiej. Podobnie na skórze, jeżeli widoczne są różnego rodzaju nierówności nie wygląda to dobrze. Z pewnością blizny nie są pożądane.

Jeżeli osiągamy gładki, delikatny efekt, nie tworzymy cieni, możemy mówić właśnie o płynnym przejściu. Uzyskiwanie gładkich, łagodnych efektów jest szczególnie ważne, kiedy używamy wypełniaczy i toksyny botulinowej, jednak nie bez znaczenia jest także dla chirurgów plastycznych.

– W jaki sposób zapewnić pacjentowi jak największe bezpieczeństwo?

– Bezpieczeństwo to bardzo istotny temat w medycynie estetycznej. Globalnie wykonywana jest olbrzymia liczba iniekcji przez całe rzesze ludzi, którzy nie zawsze są dobrze przygotowani. Dlatego priorytetem jest edukacja.

Lekarze muszą wciąż uczyć się anatomii, poznawać produkty. Muszą umieć identyfikować niebezpieczne obszary. Jedną z podstawowych zasad jest to, że jeśli wstrzykujesz preparat powoli, jednocześnie obserwując reakcję na skórze, możesz uniknąć wielu komplikacji.

Dla wykonujących zabiegi w okolicy nosa np. ważne jest, że jeśli pozostajesz z iniekcją pośrodku jest małe ryzyko trafienia na ważną arterię, natomiast próby wstrzykiwania z boku są dużo bardziej niebezpieczne. Są pewne stosunkowo bezpieczne obszary oraz okolice, które lepiej omijać igłą.

– Podczas wykładu na Międzynarodowym Kongresie Dermatologii Estetyczneji Anti-Aging w Warszawie. mówił Pan, że skłania się raczej do iniekcji głębszych, niż powierzchownych. Czy takie postępowanie jest bezpieczniejsze?

– Tak mi się wydaje, ponieważ kiedy podajemy materiał głęboko w okolicy kości, możemy zakładać, że nie będzie tam naczyń. To jest jeden z powodów mojego postępowania. Drugi, być może ważniejszy jest taki, że umiejętnie podając wypełniacz głęboko tworzę wsparcie dla tkanek oraz łagodną projekcję na powierzchni. Dodatkowo w przypadku tego rodzaju techniki, potrzebuję stosunkowo niedużych ilości produktu.

Dziękuję za rozmowę

Rozmawiał: Daniel Mieczkowski


Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>