Radoslaw Rzepnikowski Fot Fabskin

Radosław Rzepnikowski: Mężczyzna w gabinecie

Zgodnie z ostatnimi analizami tylko 10-16 proc. pacjentów, korzystających z medycyny estetycznej w Polsce to mężczyźni.  W warszawskim ośrodku medycyny estetycznej Fabskin, którego szefem jest doktor Radosław Rzepnikowski odsetek mężczyzn wśród pacjentów waha się między 20 a 25 proc.

W warszawskim ośrodku medycyny estetycznej Fabskin odsetek mężczyzn wśród pacjentów waha się między 20 a 25 proc. Placówka ma specjalną ofertę dla panów oraz doświadczenie we współpracy z nimi.

Wydaje mi się, że w ciągu ostatnich lat wiedza mężczyzn na temat zabiegów i świadomość potrzeby pielęgnacji skóry wzrosła. Być może jest to związane z tym, że rynek estetyczny w Polsce dynamicznie się rozwija. Przyczyniają się do tego m. in. programy telewizyjne, czy publikacje w prasie – mówi w rozmowie z “Rynkiem estetycznym”  Radosław Rzepnikowski (na zdjęciu), lekarz z międzynarodowym doświadczeniem, współzałożyciel gabinetu Fabskin.

Mężczyźni gorzej znoszą ból

Według Radosława Rzepnikowskiego mężczyzna, który przychodzi do gabinetu na ogół nie ma oczekiwań związanych z chęcią widocznej zmiany wyglądu, czy np. transformacji w modela. – W większości przypadków chodzi o poprawę jakości skóry, zadbanie o siebie – mówi lekarz.

Zwraca uwagę na to jak panowie podchodzą do zabiegów. – Kobiety zdają sobie sprawę, że niektóre zabiegi mogą wymagać jakiegoś czasu na rekonwalescencję. Panowie nie. Na ogół nie są na to przygotowani i oczekują procedur, po których praktycznie od razu będą mogli wrócić do normalnego funkcjonowania – tłumaczy.

Jak zauważa raczej gorzej od pań znoszą ewentualne dolegliwości bólowe związane z procedurami medycznymi. – Zresztą ja sam jestem tego najlepszym przykładem. Pod tym względem nie jestem łatwym pacjentem – przyznaje Radosław Rzepnikowski.

Dodaje, że większość mężczyzn nie przyznaje się do tego, że odwiedzają gabinet medycyny estetycznej. – Jest bardzo mały odsetek panów, którzy nie mają problemu z tym, żeby się przyznać do poddawania się zabiegom – mówi.

To zresztą jest jeden z ważnych powodów dla których nie chcą tzw. spektakularnych efektów. Zależy im na naturalnym wyglądzie, bardziej na podkreśleniu pewnych męskich cech, niż na widocznych zmianach. Specyfika męskich pacjentów objawia się też w podejściu do wizyt kontrolnych.

W Fabskin bezpłatne wizyty kontrolne są obowiązkowe praktycznie dla wszystkich pacjentów. Chodzi zarówno o dbanie o bezpieczeństwo pacjenta, jak również o budowanie dobrych relacji. – Kobiety nierzadko dzwonią z różnymi uwagami i chętnie przychodzą na wizyty kontrolne. Mężczyzna praktycznie nigdy nie dzwoni a jego pojawienie się na wizycie kontrolnej wymaga większego zaangażowania ze strony gabinetu – opowiada Radosław Rzepnikowski. – Specyfika współpracy z pacjentem płci męskiej jest inna. Trudniejsze jest utrzymanie komunikacji – przyznaje.

Zabiegi dla panów

Co ciekawe zakres zabiegów poszukiwanych przez mężczyzn rozszerza się. Według Fabskin jeszcze kilka lat temu były to głównie jednorazowe procedury, które miały na celu delikatne wymodelowanie rysów twarzy w kierunku bardziej męskiego wyglądu. Z czasem jednak coraz większą popularność zaczynają zdobywać też zabiegi pielęgnacyjne i kondycjonujące, takie jak wodorowe czyszczenie skóry, mezoterapia, procedury laserowe, czy na bazie technologii HIFU oraz działania takie jak epilacja klatki piersiowej, pleców, ramion.

Radosław Rzepnikowski podkreśla, że popularne modelowanie rysów twarzy w przypadku panów ma zupełnie inną specyfikę, niż w przypadku kobiet. – Potraktowanie mężczyzny wypełniaczami za pomocą tych samych technik, które stosuje się u kobiet może prowadzić do sfeminizowania rysów, zamiast poprawienia wyglądu – ostrzega lekarz.

W Fabskin wykonuje się dużo zabiegów modelujących dolną część twarzy. Jak tłumaczy Radosław Rzepnikowski w tego rodzaju procedurach chodzi o podkreślenie „kanciastości” męskiej twarzy, popracowanie nad kątami, nad linią żuchwy, nad podkreśleniem żwaczy oraz brody. – Podstawą zabiegu są umiejętności i doświadczenie lekarza, jednak materiał też jest ważny, ponieważ ułatwia uzyskiwanie optymalnych efektów – mówi lekarz i dodaje, że on pracuje z preparatemi Juvederm Volux i Voluma, z których ten drugi  jest zarejestrowany przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (FDA).

Nowy preparat Volux jest plastycznym materiałem, ale jednocześnie działa na zasadzie implantu, dlatego świetnie nadaje się do modelowania dolnej części twarzy. Na dodatek jest wydajny i umożliwia skuteczne kształtowanie zarówno męskiego konturu twarzy, jak i  np. brody – wyjaśnia. Przypomina, że w przypadku tego rodzaju procedur mężczyźni najbardziej obawiają się przerysowanych efektów lub feminizacji rysów twarzy. Dlatego lekarz musi rozpoznawać pewne strategiczne męskie punkty anatomiczne, które trzeba podkreślić.

Inaczej niż w przypadku kobiet trzeba też podejść do popularnych zabiegów niwelowania zmarszczek za pomocą toksyny botulinowej – zauważa Radosław Rzepnikowski i tłumaczy, że u panów w wieku średnim zmarszczki w okolicy oczu są męskie. – Można je zredukować, ale bardzo rzadko dążymy do ich całkowitego usunięcia. Inaczej niż u kobiet – mówi. W Fabskin wykonuje się też zabiegi powiększania prącia, które zyskują coraz większą popularność.

Poprawa skóry w standardzie

Z doświadczenia Fabskin wynika ze mężczyźni coraz chętniej zaczynają korzystać z zabiegów kondycjonujących skórę. Może to jednak wynikać m. in. ze standardów, które wprowadzono w tej placówce. –  Na początku wykonujemy cyfrową analizę skóry. Przedstawiamy pacjentowi wnioski oraz możliwe rozwiązania. Podczas konsultacji z lekarzem powstaje indywidualny plan zabiegów. Na ogół postępowanie zaczyna się od medycznego oczyszczania skóry – wyjaśnia Radosław Rzepnikowski.

Jak zauważa mężczyźni w Polsce zwykle nie korzystają z zabiegów kosmetycznych. Mogli się ewentualnie spotkać z  manualną ekstrakcją np. w okresie dorastania. – My proponujemy na początek wodorowe oczyszczanie. Pozbywamy się martwego naskórka oraz fizycznie pod ciśnieniem są usuwane wągry i zaskórniki – informuje lekarz i dodaje, że jest to bardzo czysta metoda, która odpowiada panom m. in. dlatego, że nie boli oraz nie zostawia śladów, poza lekkim zaczerwienieniem.

Po oczyszczeniu skóry w Fabskin analizowany jest poziom jej wiotkości. – Z problemem tym możemy poradzić sobie np. przy pomocy różnego rodzaju technologii laserowych lub HIFU – mówi. Przy czym skupione ultradźwięki to zabieg mile widziany przez mężczyzn, ponieważ jest małoinwazyjny, nie przerywa ciągłości skóry, nie wymaga rekonwalescencji oraz poza jej ujędrnieniem pozwala też na redukcję miejscowej tkanki tłuszczowej.

Mężczyźni korzystają też z minimalnie inwazyjnych zabiegów nawilżających skórę. Proponujemy im zabiegi mezoterapii, jednak nie manualnej, a wykonywanej za pomocą urządzenia Vital Injector 2, które minimalizuje efekty niechciane takie jak np. siniaki, grudki i ból, dzięki zassaniu skóry oraz komputerowej precyzji podania preparatów – tłumaczy Radosław Rzepnikowski.

Laser tak, rekonwalescencja nie

Dzięki technologiom laserowym można poprawić jakość i teksturę skóry. Laser frakcyjny ablacyjny jest na rynku złotym standardem. Jednak – jak tłumaczy lekarz – laser CO2, czy erbowo-yagowy, które odparowują naskórek, wymagają pewnego czasu na dojście do siebie po zabiegu, co wiąże się z dyskomfortem, czy bólem, który mężczyźni źle znoszą, więc często wybierają inne opcje.

Zdaniem Radosława Rzepnikowskiego można im zaproponować np. laser tulowy Lavieen. – Cieszy się ogromną popularnością ponieważ powinowactwo do wody jest mniejsze, niż w klasycznych laserach frakcyjnych ablacyjnych i paradoksalnie penetruje głębiej, sięga do skóry właściwiej, oraz nie narusza ciągłości płytkich warstw naskórka. Mężczyźni doceniają znacznie krótszy czas rekonwalescencji – argumentuje nasz rozmówca.

Dodaje, że w Fabskin pacjent po zabiegu często spędza pewien czas pod lampą LED, co przyspiesza gojenie oraz sprawia, że przed wyjściem z placówki praktycznie schodzi zaczerwienienie, tymczasem panowie bardzo cenią sobie zabiegi po, których mogą szybko wrócić do normalnej aktywności. – Jednocześnie dzięki dosyć głębokiemu działania lasera tulowego uzyskujemy wyraźną poprawę jakości, tekstury skóry, zwężają się pory, niwelują blizny potrądzikowe, najogólniej mówiąc „wygładzamy” panów – opisuje Radosław Rzepnikowski. – Oczywiście facet musi się trochę marszczyć, nie tworzymy laleczki, ale zdecydowanie poprawiamy wygląd skóry – zastrzega. Tego typu zabieg nazywa się w Fabskin: “Baby Skin Bonanza”.

Według lekarza istotne z punktu widzenia mężczyzn działania to także te, które pomagają  radzić sobie z popękanymi naczynkami na twarzy, czy też rumieniem. Panowie w Polsce na ogół słabo dbają o cerę, więc jest sporo tego typu problemów. – Zdarza, że trzeba włączyć do planu postępowania pewne zabiegi typowo lecznicze – mówi Radosław Rzepnikowski. Poza tym,  mężczyźni zgłaszają się taż na procedury niwelujące nadmierne pocenie.

Okładka magazynu „Rynek estetyczny” numer 1/I-III/2020

Chcesz wiedzieć więcej? Ten artykuł i wiele innych ciekawych tekstów nt. zabiegów medycyny estetycznej do przeczytania w numerze „Rynku estetycznego”

Zapraszamy do PRENUMERATY


Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>