Chłoniak powiązany z implantami coraz częściej wykrywany w USA

Częstość występowania BIA-ALCL chłoniaka powiązanego z implantami piersi, w szczególności tymi teksturowanymi, szybko wzrasta w Stanach Zjednoczonych Ameryki – informuje amerykański portal medyczny Medscape.com i zauważa, że podobne zjawisko obserwuje się też w Holandii, Australii i Nowej Zelandii

Autorzy publikacji w JAMA Oncology (Journal of American Medical Association Oncology) sugerują, że rosnąca częstość występowania chłoniaka piersi ma związek z częstszym stosowaniem implantów teksturowanych w USA. Jednak zaznaczają, że może to być spowodowane też np. coraz większą znajomością choroby, wpływającą na częstsze jej rozpoznawanie.

Częstość występowania

Przypomnijmy, że Światowa Organizacja Zdrowia stosunkowo niedawno, bo w 2016 r., oficjalnie zarejestrowała BIA-ALCL, czyli chłoniaka powiązanego z implantami piersi, jako oddzielną jednostkę chorobową.

Z dotychczasowych badań wynika, że jest to przypadłość bardzo rzadka. Stwierdzono około 1300 przypadków na całym świecie, co w zestawieniu z ponad trzydziestoma milionami kobiet z implantami stanowi nikłą liczbę.

Jednak specjaliści podejrzewają, że rzeczywista częstość występowania może być większa (rozmawialiśmy o tym w wywiadzie ze cenionym polskim chirurgiem plastycznym doktorem Jerzym Kolasińskim).

Zobacz: Chirurg plastyczny o ryzyku chłoniaka i implantach piersi

Rosnąca liczba zachorowań w USA

Jak podaje Mesceape.com zespół naukowców, kierowany przez dr Connora Kinslowa z Uniwersytetu Columbia (Nowy Jork) w publikacji w JAMA Oncology podzielił się analizami zapadalności na ALCL. Naukowcy analizowali częstość występowania choroby w rożnych okresach.

Okazało się, że w latach 2000-2005 odnotowywano niewiele ponad 3 przypadki ALCL na 100 milionów osób (dokładnie 3,2). Następnie w latach 2006-2011 zapadalność wzrosła do 4,4 przypadków na 100 milionów osób. W okresie od roku 2012 do 2018 liczba przypadków potroiła się i wyniosła 14,5 na 100 milionów osób.

Zespół dr Connora Kinslowa uważa, że są to niepokojące trendy, biorąc pod uwagę, że wykorzystanie teksturowanych implantów piersi wzrosło pięciokrotnie z 2,3 proc. do 13 proc. procedur w latach 2011-2015. Jednocześnie naukowcy zauważają, że około 3 – 5 proc. kobiet w USA ma implanty piersi.

FDA miało inne dane

Jak zauważają naukowcy obecne szacunki zachorowalności na chłoniaka piersi w USA są znacznie wyższe, niż te oficjalnie podawane przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (US Food and Drug Administration – FDA). Agencja podając szacunki zapadalności na chłoniaka na poziomie 3 osób na 100 milionów opierała się na danych z lat 2001-2007.

Niedawno, bo w 2020 r. FDA zobligowała producentów implantów, które mogą mieć związek z ALCL,  do umieszczania specjalnych ostrzeżeń na opakowaniach. Agencja w październiku zeszłego roku ponownie wzmocniła też ostrzeżenia, dotyczące bezpieczeństwa, na formularzach zgody na zabieg przedstawianych pacjentom.

Dr Connor Kinslow i współpracujący z nim naukowcy  w swojej publikacji zaznaczają, że ich badania dostarczają zaktualizowanych szacunków ryzyka. Powinno to – ich zdaniem – doprowadzić do zwiększenia dokładności badań epidemiologicznych oraz do poprawienia przez agencje rządowe poziomu nadzoru nad występowaniem chłoniaka piersi.

Źródło: medscape.com/rynekestetyczny.pl

Chcesz wiedzieć więcej?

Ten i wiele innych ciekawych artykułów nt. medycyny estetycznej do przeczytania w numerze „Rynku estetycznego”.

Prenumeratorów zapraszamy do korzystania z e-WYDANIA

Zamów: Prenumerata

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>